Nie Ma Miejsca Jak Dom to wystawa zdjęć, która nie bez kozery zapożycza swoją nazwę od jednego z hip hopowych klasyków – utworu białostockiego rapera PiHa, przedstawiającego w nim Białystok.
Zgromadzone i wyselekcjonowane zdjęcia pokazują kulturę podwórek, blokowisk, graffiti i breakdance’u. Są świadectwem na to, jak bardzo – czy to się komuś podoba czy nie – to miasto przesiąknięte zostało tym, co nazywamy Hip Hopem. Fotografie można nazwać już dzisiaj historycznymi – ich górną ‚granicą wiekową’ jest rok 2002, najstarsze sięgają natomiast wczesnych lat 90.. Jest to więc swoisty hołd dla wczesnych pokoleń białostockich hip hopowców, dzięki którym ta kultura mogła znaleźć się tu, gdzie jest teraz.
Miejscem wystawy będzie klub muzyczny Rejs, który obecnie najbardziej z białostockich lokali kojarzy się z ‚czarnym brzmieniem’ (często w rodzimym wydaniu). Gościem specjalnym na otwarciu Nie Ma Miejsca Jak Dom, będzie natomiast DJ 600v, znany niegdyś jako V.O.L.T. Wybór tego właśnie DJ’a na otwarcie wystawy nie jest w żadnym razie przypadkowy. Ten warszawski producent i animator kultury hip hopowej odegrał znaczącą rolę w przypadku losów takich klasycznych, białostockich grup i raperów jak P.W.R.D., DeWuA, 17 czy wspomniany wyżej PiH.
Selektorem zdjęć, pochodzących z prywatnych zbiorów – zarówno amatorskich, jak i profesjonalnych fotografów – jest osoba związana z białostocką sceną ‚od zawsze’. Wcześniej jako obserwator, dziś jako aktywista – dorastał i chłonął jako ‚zajawiony’ nastolatek to, co dziś z dumą prezentuje jako część nie tylko historii naszego miasta, ale przede wszystkim swojego prywatnego życia. A przynajmniej prezentuje z tego tyle, ile na kliszach udało się utrwalić.
Wystawę będzie można oglądać od 1. grudnia do końca roku. Najlepszą ku temu okazją będzie oczywiście impreza otwierająca.
Wsparcie: Kuba Dąbrowski, Krzysztof Kiziewicz, Łukasz Szymański, Robert Burzyński, Szymon Kubas, Bartosz Oksztul, Tomasz Ostrowski, Michał Bambos.
Komentarze