James Fauntleroy już od kilku lat działa prężnie jako producent i wokalista, tyle że z ukrycia — to jako współproducent Justina Timberlake’a, innym razem jako nieuwzględniony w creditsach wokalista Commona, jeszcze innym razem w roli głównego bohatera tajemniczego projektu Cocaine 80s. W ciągu ostatniego roku coś zaczęło się zmieniać i James zaczął pojawiać się gościnnie u innych wykonawców, już jako podpisany własnym imieniem i nazwiskiem gość. Niewykluczone, że pracuje nawet nad własnym solowym projektem, a poniżej zaprezentowane „Believe” jest zapowiadającym go singlem. Wolałbym jednak, żeby tak nie było — wiem, że stać go na więcej niż hmm… pokraczną interpretację przeboju Cher? Próbuj dalej, panie Fauntleroy.
Komentarze