Katy B przypomina o sobie nowym numerem. Urocza rudowłosa Brytyjka po raz kolejny zaprezentowała się w popowo-elektronicznych klimatach, ale nie tylko — gwiazda sięgnęła po dźwięki, które subtelnie ocierają się o… dancehall. Lubimy takie drobne (ale jakże udane) eksperymenty. „Little Red Light” sprawi, że poczujecie iż wakacje mogłyby trwać wiecznie. I tego Wam życzymy. Miłego!
Komentarze