
Czarno-biały obrazek do drugiego utworu z maxi-singla „Pióropusz / Na koniec świata” zaprezentowała Natalia Kukulska. O całym projekcie i pierwszym utworze pisałem na misce wcześniej. „Na koniec świata”, to mroczny i przygnębiający klip o przemijaniu, a sam utwór jest smutną mieszanką psychodelicznych dźwięków „żywych” instrumentów i elektroniki. Słuchając utworu i oglądając teledysk, można popaść w depresję szczególnie, spoglądając na ostanie anomalia pogodowe i szarości na niebie. Liczę jednak, że docenicie starania wokalistki skierowane w stronę innowacyjności, a sama Natalia uraczy nas wkrótce twórczością, przy której nie trzeba będzie szukać żyletek. Z zainteresowaniem jednak będę śledził kolejne odsłony nowego projektu Kukulskiej.
Komentarze