
Kiedy przy pierwszym albumie obwołuje się kogoś kontynuatorem działalności takiej postaci, jaką jest Dj Shadow, wiadomo jest, że ma się do czynienia ze sporym talentem. Jeżeli przez kolejne kilka płyt, zarówno tych swoich, jak i nagranych w kolaboracjach, czyjś styl ciągle ewoluuje, a jednocześnie nadal pozostaje charakterystyczny i rozpoznawalny już po pierwszych dźwiękach, wiadomo, że całe nadzieje pokładane po debiucie zostały całkowicie spełnione. Właśnie takim zdolniachą jest pochodzący z Filadelfii Ramble Jon Krohn, znany lepiej jako RJD2. Za kilka dni na półki sklepowe trafia jego siódma już solowa płyta zatytułowana Dame Fortune, a za pośrednictwem Hype Machine, odsłuchać możemy ją przed oficjalną premierą. Jeżeli baliście się, że producent zaczął nagle coś kombinować przy swoim stylu, tak jak robi to od dłuższego czasu postać wymieniona w pierwszym zdaniu, to uspokoimy Was. Nadal jest to świetne połączenie soulu, hip-hopu i rockowych riffów gitary, z genialnymi jak zawsze liniami perkusyjnymi oraz kilkoma ciekawymi gośćmi. Przekonajcie się zresztą sami.
Komentarze