Data: 18 kwietnia 2017Autor: KarolinaBoKomentarzy:
Patrząc na to co za oknem, czyli szare, brzydkie chmury, miałam wrażenie, że wiosny dziś na pewno nie będzie. Po czym włączyłam najnowszy utwór Le’Andrii „Bigger Than Me” i ta budząca do życia pora roku zawitała w moich głośnikach, radosne dźwięki rozświetliły mój pokój, a szaro-bura rzeczywistość za oknem wydała się nieco bardziej znośna. Le’Andria, która, słowo daję, brzmi czasem jak Tina Turner, zaserwowała nam pełen słońca i radości kawałek o tym, żeby nie przejmować się kiedy ludzie gadają, o strachu przed porażką i nowym życiu bez tych wszystkich obaw. Wszystko zostało ubrane w zgrabnie zaaranżowaną warstwę muzyczną, z instrumentami dętymi w roli głównej, klawiszem przeplatającym się z brzmieniem organów hammonda, oraz rytmem, który zaprasza do tańca i uśmiechu. Szanowni państwo, wraz z Le’Andrią ogłaszam wiosnę, w głośnikach i w życiu. :)
Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies. Użycie cookies możesz skonfigurować w ustawieniach swojej przeglądarki.Więcej informacji.
Komentarze