
List miłosny Zayna do kolegi Harry’ego Stylesa? Taką teorię wysnuli dociekliwi fani ex członka One-Direction. Po połączeniu sił z Timbalandem w obiecującym „Too Much” Zayn prezentuje nowy singiel. Niestety, jego największą wadą od zawsze był słaby songwriting. Nie inaczej jest tym razem. Piosenka snuje się niezauważenie przez prawie trzy minuty, a jedyne co muzyk ma do zaoferowania to linijki w stylu „Fucked and I want ya / Looked and I loved ya / Stuck now I need ya / Hoping I see ya”. Poza tym „Fingers” broni się quasi timbalandowską produkcją. Pozostaje nam tylko przyglądać się dalszym ruchom Zayna.
Komentarze