Okazuje się, że w obozie Wu nie dzieje się za dobrze. Jak donosi TMZ, U-God pozywa RZA i jego brata Mitchela Diggsa, a idzie o naprawdę grube pieniądze. Raper twierdzi, że jest odpowiedzialny za współtworzenie około stu siedemdziesięciu piosenek Wu-Tang Clanu, ale od co najmniej sześciu lat nie dostaje tantiem za swój wkład w dwanaście albumów grupy. Poza tym mówi też, że jego kontrakt uprawnia go do otrzymania dwóch zaległych zapłat za udziały związane z wszelkimi towarami ze znaczkiem „Wu-Tang Clan”. Do tego nie widział też żadnych pieniędzy za Once Upon a Time in Shaolin, który to krążek Martin Shkreli kupił za dwa miliony dolarów. Według U-Goda bracia Diggs nadużywają swojej władzy i celowo odcinają go od profitów. W sumie domaga się dwóch i pół miliona dolarów. Czyżby porady Wu-Tang Financial w jego przypadku były nieskuteczne? Żarty żartami, ale chyba będzie musiał sobie znaleźć nową wytwórnię, bo jego ostatnie solo Keynote Speaker wyszło w Soul Temple — labelu, którego szefem jest… RZA.
Komentarze