Adele przyzwyczaiła nas do nieskazitelnych występów na żywo i nawet pomimo przemęczenia strun głosowych, jej wokal brzmiał wzniośle. Tymczasem podczas kolejnej odsłony na żywo jej singla „Hello”, Brytyjka wykrzyczała go w Cannes podczas rozdania nagród NRJ. Był to jeden z najgorszych występów gwiazdy, podczas którego fałsz gonił fałsz. Zapewne ta mała wpadka nie zaszkodzi w dalszej promocji nadchodzącego albumu 25. Zrzućmy więc winę na tremę, do której Adele, pomimo ogromnej ilości występów, przyznaje się na każdym kroku. Przecież wiadomo, na co stać artystkę.
Komentarze