black alley
Black Alley pokazują się z najbardziej wrażliwej strony

Ostatni raz pisaliśmy o Black Alley, kiedy coverowali Big K.R.I.T’a. Grupa miała zatem sporo czasu na dopracowanie teledysku do „Virgin Suicide”. Udało im się. Zmontowali naprawdę niezły klip, który nakręcono w ich studio, jako część serii „The Art of Crank”. Historia opowiedziana w teledysku jest metaforą najbardziej wrażliwego momentu dla grupy – dzielenia się muzyką z publicznością. Uwagę przykuwa początek w stylu spoken word i jazzowego podkładu. Potem już tylko pełen uczucia wokal Kacey i rock w trampkach. Wszystko w 11 minutach, także jest progresywnie. Nie pozostaje nic innego ,jak zostawić Was samych z Black Alley i ewentualnie podlinkować ich album, jeśli ktoś go jeszcze nie słyszał.
Black Alley coverują Big K.R.I.T.a

Zawsze byłem miłośnikiem niehiphopowych coverów utworów hiphopowych. Pochodzący z Waszyngtonu zespół Black Alley sprawił mi zatem ogromną przyjemność interpretując jednego z moich obecnych rapowych faworytów – Big K.R.I.T.a. „Dreamin” w oryginalnej wersji jest już bardzo soulfulowy, pomimo tego urocza Kacey wraz z zespołem pokazała, że potrafi wycisnąć z numeru jeszcze więcej duszy. Jeśli w tej chwili poczuliście się bardziej zainteresowani muzyką zespołu (określaną przez nich samych jako garage’owy soul i spuściznę po waszyngtońskim go-go), to zapraszam na bandcampowy profil Black Alley, gdzie możecie przesłuchać i nabyć ich debiutancki album Soul.Swagger.Rock.Sneakers.