Coachella
Lauryn Hill na Coachelli u boku DJ-a Snake’a

Lauryn Hill podczas paryskiego występu, 1 marca 2017 (Zdjęcie Victor Boyko/Getty Images dla Kenzo)
W Europie Wielkanoc, w USA — Coachella. Tak upłynął po obu stronach oceanu miniony weekend. Podczas setu DJ-a Snake’a (tego od „Lean On”) nieoczekiwanie na scenie w roli gościa pojawiła się Lauryn Hill! Artystka wykonała nieśmiertelne “Ready or Not” i “Killing Me Softly” z repertuaru The Fugees, jak i jej solowy rapowy klasyk “Lost Ones”. I cóż. Pani Hill trzyma się znakomicie. Nadal to ma. Brzmi równie dobrze i witalnie, co dziesięć lat temu podczas ulotnej reaktywacji Fugees i ich słynnego występu podczas nagród BET. Pytanie dlaczego wciąż nie wydaje nowej płyty. Od premiery The Miseducation of Lauryn Hill minie w sierpniu 19 lat. Po odrobinę nostalgii zapraszamy na Instagram — do trzech krótkich, ale treściwych fanowskich filmów z weekendowego występu Hill: tutaj, tutaj i tu.
The Weeknd na Coachella!

The Weeknd zelektryzował publiczność niesamowitego festiwalu Coachella. Przy wsparciu niewielkiego zespołu w naprawdę imponującym stylu, zostały wykonane najlepsze utwory z całego przekroju kariery, od Trilogy przez KissLand i soundtrack do Pięćdziesięciu Twarzy Graya, przez remiks „Drunk in Love” i występy gościnne. Artysta zagrał też nowy materiał! Kawałek jeszcze niezatytułowany (choć można znaleźć plotki o tytule „Mood Music”) tylko zaostrza apetyt na nowy materiał od Abela, który ukaże się prawdopodobnie już niedługo. Świeży utwór możecie usłyszeć około 25 minuty, polecam obejrzeć całość!
Zapis video koncertu Outkastu z tegorocznej Coachelli

Wieść o reaktywacji jednego z najważniejszych hiphopowych składów wszech czasów była (i jest!) wydarzeniem niesamowitym. Dobrze znani Wam Andre3000 oraz Big Boi jako Outkast zagrają na 40 festiwalach. Pierwszym z koncertów, występem rozpoczynającym reaktywację zespołu była tegoroczna Coachella. Orkiestra, chórki, genialna energia chłopaków. Do tego na scenie gościnnie Janelle Monae, Sleepy Brown oraz Killer Mike. Co tu dużo mówić… Po prostu obejrzyjcie.
Jak bawili się Disclosure i Jessie Ware na tegorocznej Coachelli?

Odpowiedź znajdziecie poniżej. PMR Records, czyli label odpowiedzialny za muzykę m. in. wyżej wymienionej dwójki oraz Cyrila Hahna czy Sama Smitha, zmontował krótki, lecz interesujący dokument opisujący podróż całej ekipy do LA na tegoroczny festiwal Coachella. Jeśli chcecie zobaczyć jak od kuchni wygląda dwutygodniowy muzyczny raj za oceanem i co tracimy będąc w tym czasie w zimnej jeszcze (impreza odbywa się w kwietniu) Polsce, klikajcie w play i dajcie się ponieść wyobraźni. Słońce, dobra muzyka, drinki, kwas. Wszystko to miejmy nadzieje przed nami.
R. Kelly i Phoenix na jednej scenie na festiwalu Coachella

W sobotę na festiwalu Coachella stało się coś, czego nikt nie mógł się spodziewać. Podczas występu francuskiego indie rockowego zespołu Phoenix (którzy tak w ogóle za tydzień wydają swój kolejny album Bankrupt!) na scenie do grupy dołączył R. Kelly, by wraz z muzykami wykonać mocno rockową wersję „Ignition”. Numer zręcznie zmieszano z fragmentami „Chloroform” Phoenix oraz „Bump & Grind” i „I’m a Flirt” Kelly’ego. Linkin Park/Jay-Z, anyone? A już zupełnie na poważnie — ostatnio sceny R&B i rocka znowu coraz częściej się przenikają. Jak sądzicie, to dobra tendencja?
(Holograficzny) 2Pac na Festiwalu Coachella!

Nie może dziwić, że dziś tym wydarzeniem żyje cały muzyczny internet. Wczorajszego wieczoru na Festiwalu Coachella, który już kolejny rok niezmiennie odbywa się w kalifornijskim miasteczku Indio, podczas koncertu Dr.Dre i Snoop Dogga zgromadzona bardzo licznie publika miała okazję usłyszeć i zobaczyć…nieżyjącego od przeszło 15 lat Tupaca Amaru Shakura! Oczywiście nie ma tu (niestety) mowy o żadnym cudownym zmartwychwstaniu artysty. Organizatorzy festiwalu za pomocą projektora holograficznego, który potrafi wygenerować dynamiczny i kolorowy obraz w technologii 3D, stworzyli realistyczną iluzję postaci 2Paca. Zadbano przy tym o jak najwierniejsze odwzorowanie osoby rapera – głos, ubiór, tatuaże, ruch sceniczny. Wszystko zrealizowane tak, by widz nie miał obiekcji na temat tego kogo widzi na scenie. No i udało się.
Pojawienie się holograficznie przedstawionego rapera fascynuje, szokuje ale i rodzi pytania m.in dotyczące tego jak to zdarzenie wpłynie na wyobraźnie organizatorów kolejnych festiwali, którzy być może dostrzegą w tym biznes, chcąc wskrzeszać za pomocą nowinek technicznych innych – nieśmiertelnych – artystów.