dj snake
Debiutancki album George Maple jeszcze w tym roku


Australijska artystka, która niedawno gościła w naszym kraju, prezentuje kolejną zapowiedź swojego debiutanckiego albumu. George Maple odwiedziła Polskę w maju, dzięki czemu stała się bardziej rozpoznawalna oraz dała się poznać jako osoba odważna i charyzmatyczna. Szersza publiczność pamięta ją dzięki kawałkowi „Talk Talk” zremiksowanemu przez DJ’a Snake’a oraz dzięki współpracy z Flume.
Epka Vacant Space, którą George wydała w 2014 roku, została bardzo dobrze przyjęta przez fanów. Teraz Maple przygotowuje się do wydania płyty. Jej zapowiedzią, po bardzo odważnym i uwodzicielskim „Kryptonite„, jest kawałek „Hero”. To synth-popowa kompozycja utrzymana w ejtisowym klimacie. Wokal artystki w zwrotkach jest spokojny i duszny, by w refrenie przekształcić się we wzniosły krzyk. Pomimo popowego gatunku, „Hero” ma coś z soulowego spokoju. Jak twierdzi George, utwór nawołuje do bycia sobą, bycia własnym bohaterem:
This song is a reminder to relax into it… let go of your fear + be vulnerable embrace someone, else’s vulnerability. Be a damn hero <3.
Debiutancki krążek będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Trzymam kciuki, żeby tak się stało, a do tego czasu delektujcie się razem ze mną kawałkiem poniżej.
Lauryn Hill na Coachelli u boku DJ-a Snake’a

Lauryn Hill podczas paryskiego występu, 1 marca 2017 (Zdjęcie Victor Boyko/Getty Images dla Kenzo)
W Europie Wielkanoc, w USA — Coachella. Tak upłynął po obu stronach oceanu miniony weekend. Podczas setu DJ-a Snake’a (tego od „Lean On”) nieoczekiwanie na scenie w roli gościa pojawiła się Lauryn Hill! Artystka wykonała nieśmiertelne “Ready or Not” i “Killing Me Softly” z repertuaru The Fugees, jak i jej solowy rapowy klasyk “Lost Ones”. I cóż. Pani Hill trzyma się znakomicie. Nadal to ma. Brzmi równie dobrze i witalnie, co dziesięć lat temu podczas ulotnej reaktywacji Fugees i ich słynnego występu podczas nagród BET. Pytanie dlaczego wciąż nie wydaje nowej płyty. Od premiery The Miseducation of Lauryn Hill minie w sierpniu 19 lat. Po odrobinę nostalgii zapraszamy na Instagram — do trzech krótkich, ale treściwych fanowskich filmów z weekendowego występu Hill: tutaj, tutaj i tu.