Wydarzenia

dynasty

Recenzja: Dynasty Forever, DY

14138857_1280431035302072_14773959177199983_o

Dynasty

Forever, DY (2016)

Dynasty

Dynasty szturmem wtargnęła do hip-hopu jako gwiazda nieźle bujającego kawałka „Epic Dynasty” ze składanki DJ-a Premiera Get Used to Us w 2013 roku. Pisano, że jako jedna z nielicznych wtedy raperek podtrzymuje klimat nowojorskich ulic, zanurza się głęboko w latach 90-tych i jak mało która kobieta, operuje wybuchowym flow i agresywną nawijką. Jeszcze wtedy wydawało się, że głodna sukcesu Dynasty objawi się jako następczyni Da Brat czy Angie Martinez. Wydaną jakiś czas później płytę A Star in Life’s Clothing cechowała konsekwencja i dyscyplina, znalazło się na niej parę naprawdę świetnych momentów („Sweet Music”), jednak koniec końców postać Dynasty przepadła wśród barwnych konkurentek — Angel Haze, Azealii Banks, Dominique Young Unique czy Tink. Niestety Forever, DY nie zwiastuje zmartwychwstania Dynasty.

Druga płyta raperki z Nowego Jorku to naturalna kontynuacja poprzedniczki z dużo bardziej pozytywnym przekazem. Już w otwierającym album „Greatness” Dynasty zapewnia o swojej wielkości i o tym, że marzenia są po to, by jej spełniać. Mocną stroną raperki zawsze był storytelling, co pokazała w fantastycznym „Magnificent”, ale na Forever, DY brzmi momentami jak rozmaici coachowie, trenerzy i doradcy personali, którzy powtarzają wyświechtane frazy o tym, że by osiągnąć w życiu sukces, wystarczy ruszyć się z kanapy. Pomimo naturalnego biegu płyty tylko nieliczne utwory wyróżniają się na tle dość klaustrofobicznych kompozycji podszytych nieco nostalgicznymi podkładami i łatwo rozpoznawalnymi samplami, które spokojnie mógłby pożyczyć Evidence na płytę Cats & Dogs. „Loyalty” przykuwa uwagę emocjonalnym soulowym refrenem Kafoeno, podobnie jest z „DreamPusher”, dzięki któremu niejeden słuchacz wpadnie w zadumę. To zresztą nie pierwszy raz, gdy goście przytłaczają główną bohaterkę krążka. W „Hunnin Grand”, ostrym bangerze skierowanym głównie do żeńskiej części publiczności, króluje Queenofex, której flow może i jest niedoskonałe, a wokal irytująco szorstki, ale wbija się w pamięć na dłużej niż wykalkulowane i czasami bezbarwne wersy Dynasty. Tym samym raperka dzieli los MC Melodee, która podobnie jak koleżanka po fachu za bardzo próbuje oddać hołd złotej erze, pozostając za konkurencją daleko w tyle.

Forever, DY to wydawnictwo, którego można słuchać naprzemiennie z A Star in Life’s Clothing, nie zauważając między nimi żadnej różnicy. Poleciłabym je raczej wiernym fanom Dynasty i osobom, które bardziej niż A$AP Rocky’ego wolą sięgnąć po Masta Ace’a. Może i raperka jest chodzącą definicją stwierdzenia robię swoje, ale w podziemiu damskiego rapu pojawiły się już bardziej interesujące osobowości pokroju Kamayiah czy Junglepussy, których pojedyncze mikstejpy wniosą na scenę więcej niż cała dyskografia Dynasty.

„Kocham pracować z młodzieżą” – Dynasty dla Soulbowl.pl

10872892_914205285257984_2689427437657069337_o

Chwilę po premierze nowej płyty Forever, DY oraz w dniu w którym rozpoczyna się europejska trasa raperki publikujemy świeżą rozmowę z Dynasty. Z żalem musimy przyznać, że w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy artystka nie zawita do Polski, ale będziecie mogli ją złapać m.in. w Niemczech i we Francji. Tymczasem zostawiamy was z lekturą na temat nowojorskiego rapu, DJ Premiera i piosenki „Be”, która zwiastowała wydawnictwo.

Jak wspominasz koncerty w Polsce?

Występy były niesamowite! Świetnie się bawiłam. Imprezowałam i tańczyłam z wieloma osobami po koncertach, otrzymałam wiele miłości.

Urodziłaś się w Queens w Nowym Jorku, ale mieszkasz obecnie w Tampa na Florydzie. Jakie różnice dostrzegasz w tych miejscach, gdy chodzi o kulturę hip hopową?

Nowy Jork jest podstawą w historii hip hopu. Wielu ludzi przeprowadza się tam, by kontynuować swoje marzenia artysty, ponieważ znajdzie tam wiele wytwórni i ludzi związanych z branżą. Scena hip hopowa w Tampa ciągle się rozwija, ale jest bardzo silna. Przeprowadzka tutaj pozwoliła mi się wyróżnić i pracować na własne nazwisko. To bardzo wspierająca scena, stoją za mną murem i pomogli mi dojść do momentu, w którym jestem teraz.

Wydaje się, że przełomowym nagraniem w twojej karierze była kooperacja z DJ Premierem i singiel zatytułowany „Epic Dynasty”. Jak wspominasz tamte dni? Czego oczekiwałaś, gdy ludzie zaczęli coraz bardziej rozpoznawać twoją ksywkę? Czy któreś z tych oczekiwań spełniły się i co najważniejsze — czy jesteś teraz w miejscu, w którym myślałaś, że znajdziesz się pół dekady temu?

To było prawdziwe zaskoczenie, że udało mi się pracować z DJ Premierem. Spotkałam go na jednym z koncertów, robił próbę i soundcheck i powiedziałam mu, że lubię jeden z jego beatów. Wysłał mi go później i tego wieczora zrobiliśmy „Epic Dynasty”. Kiedy ludzie zaczęli tego słuchać, zaczęli także obserwować mnie na Twitterze. Ludzie z całego świata. W tamtym czasie nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to urośnie do pełnej międzynarodowej kariery. Nie wiem do końca, gdzie myślałam, że będę wtedy, ale zmierzam tam! (śmiech)

Twój debiutancki album A Star in Life’s Clothing został wydany trzy lata temu. Jak z perspektywy czasu oceniasz płytę?

To bardzo szczególny album dla mnie. Myślę, że wyszło to całkiem dobrze, ale wciąż wielu ludzi mogłoby go usłyszeć.

Czy mogłabyś powiedzieć coś o ostatnim singlu „Be”?

„Be” zostało zrobione jako utwór do zabawy, który przypomina ludziom jak ważne jest by być sobą. Wyprodukował go Ed-Ape, mój przyjaciel ze szkoły. To jedyna piosenka, którą zrobił na tym projekcie, ale jestem pewna, że będzie tego więcej w przyszłości.

Okładka Forever, DY różni się znacząco od poprzedniej. Jak narodził się pomysł na ilustrację i kto ją wykonał?

Chciałam trochę pobawić się tą okładką, zrobić coś co naprawdę odzwierciedla to kim jestem. Kolory i design uchwycają dobrze moją osobę. Została zrobiona przez lokalnego artystę w Tampa Bay.

Zarządzasz także The Push Project, gdzie jesteś nauczycielką i mentorką. Jak to jest pracować z dziećmi?

Kocham pracować z młodzieżą. To zdecydowanie część mojego przeznaczenia. Muzyka to świetna droga, by porozumieć się z nimi i uczyć ich różnych wartości, jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, że uczą się życia.

Jakie są twoje kolejne plany dotyczące muzyki?

Mój następny plan to trasa po Europie z materiałem Forever, DY. Nie mogę się doczekać, kiedy spotkam tych wszystkich ludzi, którzy mnie wspierają. Dziękuję za czas, kiedy ze mną rozmawiacie. Pozostańmy w kontakcie! Resztę projektów możecie sprawdzić na mojej oficjalnej stronie.

Nowy utwór: Dynasty feat. Eliana „Be”

page-photo-615576

Czuliście kiedyś jakby świat miał wobec was wymagania, którym i tak nie potraficie sprostać? Dynasty zna to uczucie i dlatego właśnie postanowiła nagrać kawałek, w którym zachęca do pozostania sobą w tym chaosie. Brzmi banalnie, ale jednak jest w tym sporo prawdy. „Be” to pierwszy singiel zapowiadający kolejny album raperki Forever, DY. Artystka ma już na swoim koncie debiut A Star In Life’s Clothing z 2013 roku.

PROSTO dSESSIONS: Dynasty „After Laughter”

dynasty
Dzisiejszy dzień na Misce sponsorowany jest przez damski rap. Najpierw pisaliśmy o nowym klipie Reverie, później zajęliśmy się kawałkiem Angel Haze, a teraz prezentujemy najnowszy odcinek dSESSIONS sygnowany marką PROSTO. Tym razem swojego głosu pod żywe instrumenty użyczyła Dynasty. To świeże wykonanie „After Laughter” to doskonały powód, by odświeżyć sobie debiutancki album raperki, A Star in Life’s Clothing, wydany w 2013 roku.

P.S. Mam taką samą różową bluzę baseballówkę, piona Dy!