funky
Muzyczne święta… Może w rytmie funky?
Święta. Z czym Wam się kojarzą? Mi z kolejkami, tłoczną kuchnią i przesłodzonymi lub „zgranymi” piosenkami świątecznymi/kolędami. A że to strona o muzyce nie będę pisać ani o tym zatrważającym pędzie rodaków za wszelkimi potrzebnymi/zbędnymi produktami i prezentami. Nie będzie też o przepisie prababci na rybę albo sernik, dzięki któremu goście wieczerzy zostaną u Was w domu na całe święta. Naturalnie będzie o muzyce.
Seattle kłania się: Lawrence Leatherwood – Leatherwood

Lawrence Leatherwood
Co może zrobić kochający muzykę czarnoskóry chłopak, który nie ma głosu jak Ne-Yo, Barry White albo Lenny Kravitz? A do tego mieszka w Seattle, i to w sąsiedztwie rejonu gdzie żył kiedyś Jimi Hendrix? Nie zostaje mu nic, oprócz chwycenia gitary…