Wydarzenia

gallant

Słodka bezsenność Gallanta inspiracją dla nowego albumu

Słodka bezsenność Gallanta inspiracją dla nowego albumu

Wzmożona muzyczna aktywność Gallanta, którą ostatnimi czasy można zaobserwować, zwiastuje coś wielkiego. Oprócz zapowiadanej trasy koncertowej z Sabriną Claudio, artysta zapowiada długooczekiwany drugi album. Sweet Insomnia ukaże się tej jesieni, 25 października i oprócz poznanych utworów „Sharpest Edges”„Crimes”, na płycie znajdzie się również najnowsza kompozycja „Sleep On It”, utrzymana w „usherowskim” klimacie z początków kariery Ushera. Akustyczna ballada, z kojącym falsetem Amerykanina, opowiada o przespaniu się z problemem, odłożeniu dumy na bok i pojednaniu się w związku z drugą osobą. Czekam z niecierpliwością na nowe wydawnictwo, gdyż Ology z 2015 roku nieco się już osłuchało.

Miłosne odpychanie Sinéad Harnett i Gallanta, w tle nowa płyta

Miłosne odpychanie Sinéad Harnett i Gallanta

Sinéad Harnett zaprezentowała teledysk do swojego ostatniego singla, romantycznej ballady „Pulling Away”. Pośród wyschniętych pól gdzieś w Los Angeles, para kochanków, Sinéad i Gallant, odgrywa miłosne sceny, podczas których zmaga się z narastającymi w głowie oraz sercu rozterkami i wątpliwościami, by ostatecznie spotkać się po zachodzie słońca nad brzegiem oceanu.

Zarówno Harnett, jak i Gallant wydają w tym roku swoje płyty. Premiera krążka Brytyjki Lessons in Love odbędzie się 20 września. Znajdzie się na nim dwanaście kompozycji z pogranicza soulu, R&B i elektroniki. Szczegóły debiutu sprawdźcie poniżej. Z kolei Amerykanin zwleka dość długo z następcą Ology. Nie znamy jeszcze szczegółów nadchodzącego wydawnictwa. Do tej pory poznaliśmy kilka utworów, które mogą definiować kierunek obrany na albumie. Pozostaje tylko czekać i być cierpliwym.

Spis utworów Lessons in Love:

1. „Lessons”
2. „Leo Bear”
3. „Pulling Away” feat. Gallant
4. „If You Let Me” feat. Grades
5. „No Pressure”
6. „All That You Are”
7. „Be The One” (Interlude)
8. „By Myself”
9. „Too Good For A Bad Thing”
10. „Him Too”
11. „Living”
12. „Walking Away”

Solidne featuring Gallanta u boku dwóch utalentowanych artystek

Solidne featuring Gallanta u boku dwóch utalentowanych artystek

Problemy osobiste Gallanta i jego wrażliwa artystyczna dusza skutecznie opóźniają wydanie następcy świetnego Ology z 2016 roku. Dotychczas zaprezentowane single i featuringi mogłyby złożyć się na solidną płytę. Jednak artysta wciąż nie dostarczył żadnych szczegółów nadchodzącego wydawnictwa. Natomiast z powodzeniem udziela się w kompozycjach innych wokalistów. Jego zamiłowanie do kultury dalekiego wschodu zaowocowało współpracą z kolejnym artystą, tym razem z Chin, a mianowicie Tią Ray, która zaprosiła Amerykanina do swojego najnowszego singla „Trust Myself”. Głosy tych dwojga brzmią niezwykle harmonijnie obok soczystego bitu, a każdy kolejny dźwięk odkrywa bujne uczucie, o którym śpiewa muzyczny duet. „Trust Myself” zapowiada kolejny album Tii, następcę TIARA z 2018 roku, w którym gościnnie podwójnie udzieliła się Kehlani.

Drugą kompozycją, w której gościnny udział wziął Gallant, jest utwór brytyjskiej wokalistki Sinéad Harnett „Pulling Away”. Sinéad jest fanką Gallant od dawna i nigdy nie przypuszczała, że uda jej się stworzyć wspólny utwór z Christopherem. Poszła jednak za ciosem i podczas wizyty w Los Angeles zwyczajnie poprosiła o współpracę, a Gallant bez wachania zgodził się i współtworzył „Pulling Away”. Singiel opowiada o złamanym sercu i zawodach miłosnych. Wokaliści na przemian śpiewają emocjonujące wersy w zwrotkach, łącząc się we wrażliwych refrenach. „Pulling Away”, wraz z wcześniejszym „Leo Bear”, jest zapowiedzią nowego wydawnictwa Harnett, następcę Chapter One z 2017 roku, które ukaże się pod koniec roku.

Gallant eksponuje ostre krawędzie

W zeszłym roku Gallant wypuścił kilka nowych singli, które mogłyby stanowić całkiem niezłą bazę dla następcy debiutanckiego Ology sprzed 3 lat. Piosenkarz jednak nadal zwleka z bardziej szczegółowym nakreśleniem brzmienia i charakteru drugiego krążka, utrzymując jednak całkiem niezły poziom. Wydane w piątek „Sharpest Edges” to na szczęście kolejny obiecujący zwiastun. Futurystyczny numer z mocno kanonicznym refrenem i doskonale zrównoważonymi wokalami porusza temat zachowania równowagi pomimo przeciwności losu. To także osobiste rozliczenie piosenkarza z powracającą depresją. Posłuchajcie nowego singla poniżej.

Salaam Remi przygotowuje drugą część Do It for the Culture

Salaam Remi przygotowuje druga czesc Do It for the Culture

Soulowy producent Salaam Remi przygotowuje drugą część składanki utworów w ramach projektu muzycznego Do It for the Culture. Pierwsza część akcji prezentowała kawałki takich osobistości, jak Mack Wilds, Elle Varner, BJ’a the Chicago Kid, czy No Panty. Nową serię kompozycji rozpoczęły single z udziałem Nasa i Amy Winehouse z późnych czasów jej kariery, „Find Me” oraz najnowsza piosenka z aksamitnym wokalem Gallanta, „Roll the Dice”. Oba utwory są spokojnymi i emocjonalnymi balladami, które poruszają sprawy trudnych relacji międzyludzkich. Szczegóły Do It for the Culture 2 nie są jeszcze znane, ale zaglądajcie na naszą stronę po szczegóły.

„Find My Love”

„Roll the Dice”

Gallant ponownie z Sufjanem Stevensem w nowym singlu

Po remiksie „Blue Bucket of Gold” i wspólnej trasie koncertowej Sufjana Stevensa z Gallantem, która zaowocowała zaskakującym (i zaskakująco nośnym) coverem „Hotline Bling”, muzycy ponownie łączą siły. Tymczasem soulowy crooner zaprosił folkowego wrażliwca do własnego nagrania „Too Good to Be True”. Panów w numerze wsparła także Rebecca Sugar — animatorka i twórczyni Steven Universe. Mimo gościnnych wersów nie ma jednak wątpliwości, kto w nagraniu wiedzie prym i nadaje mu ton — eteryczny rozmarzony soul jest bazą wyjściową piosenki. To już czwarty singiel zwiastujący drugi album Gallanta — jak dotąd jednak niezapowiedziany i niezatytułowany. Dwa ostatnie utwory muzyk opatrzył jednak sloganem „This Song Does Not Fit” i być może w nim upatrywać należy dalszego biegu zdarzeń. Tymczasem posłuchajcie nowej piosenki.

Gallant wylewa swoje frustracje w nowym singlu

Gallant wylewa swoje frustracje w nowym singlu

Masz swój pomysł na siebie? Wiesz jak chce wyglądać twoja kariera muzyczna? Wiesz jaką muzykę chcesz wykonywać? Włóż to sobie między książki i zapomnij. W świecie showbiznesu zazwyczaj nie ma miejsca na indywidualność, a jeśli nie chcesz być produktem i kroczyć wyznaczona przez siebie ścieżką zawodową, przygotuj się na pokonywanie kłód rzucanych pod nogi i życie bez blichtru. Gallant od początku miał swój charakterek i interesowała go tylko muzyka. Słusznie, ale płaci za to cenę. Jego debiutancki album, chociaż solidny, szybko został zapomniany, a niedawne single uzyskują umiarkowaną ilośc odsłon. Nie zmienia to faktu, że kawałki są dobre i zyskują rzeszę fanów.

Najnowszą propozycją artysty, po radiowym „Doesn’t Matter”, jest kawałek „Haha No One Can Hear You”, opowiadający o jego życiowych doświadczeniach i presji bycia „czarnym” artystą w dzisiejszych czasach. Wyśmiewa również światek dragów i alkoholu, który jest zgubny, ale często jest dziurawa trampoliną do popularności. Kawałek zapowiada drugą płytę Amerykanina This Does Not Fit, której szczegóły nie są jeszcze znane. Póki co, Gallant rusza w trasę koncertową po USA.

Kolejny remix utworu Gallanta, tym razem z VanJess

Kolejny remix utworu Gallanta tym razem z VanJess

W ramach serii występów Gallanta z gwiazdami muzyki In the Room, podczas których artysta śpiewał juz między innymi z Sealem, Johnem Legendem, czy Duą Lipą, do współpracy zaproszono tym razem siostry VanJess. Dziewczyny wraz z wokalistą oraz A$APem Fergiem wykonały ostatni singiel Amerykanina „Doesn’t Matter”. Trzeba przyznać, że głosy wszystkich brzmią nadzwyczaj dobrze w tym kawałku i współgrają ze sobą. Singiel nie zdobył oczekiwanej popularności, dlatego Gallant pragnie przedłużyć jego żywotność. Z kolei dla Ivany i Jessicy, które wydały niedawno swój debiutancki album, udział w takim przedsięwzięciu, jak In the Room może stać się mini trampoliną do większej popularności. Posłuchajcie poniżej trzeciej już wersji „Doesn’t Matter”, tym razem na żywo.

A$AP Ferg zwerbowany przez Gallanta do remiksu „Doesn’t Matter”

AAP Ferg zwerbowany przez Gallanta do remiksu Doesnt Matter

Chyba szykuje się coś wielkiego od Gallanta, bo ostatnimi czasy bardzo uaktywnił się muzycznie. Żeby przedłużyć „życie” swojemu ostatniemu singlowi „Doesn’t Matter”, postanowił go zremiksować, a do współpracy zaprosił A$APa Ferg. Aranżacja kawałka nie zmieniła się, a różnica między oryginałem a remiksem tkwi tylko w dodanych wersach rapera. Teledysk również nie odbiega znacznie od pierwowzoru, poza większą ilością niebieskich scen. Którą wersję wybieracie?

Awangardowy teledysk Gallanta do „Doesn’t Matter”

Awangardowy teledysk Gallanta do Doesnt Matter

Niedługo po premierze nowego singla „Doesn’t Matter”, Gallant przedstawił do niego awangardowy teledysk. Pozornie spokojny obrazek i zachowawczo pokazani bohaterowie, na tle jasnej scenerii, prezentują w swoich relacjach całą paletę emocji, od złości, przez obojętność i skrywane zainteresowanie, po zauroczenie. Nic dziwnego, że obrazek jest intrygujący i ciekawy, gdyż został wyreżyserowany przez Sashę Samsonovą, z którą artysta współpracuje już od długiego czasu. Jeśli ktoś mieszka w Stanach, Gallant ogłosił trasę koncertową , a jesli podobnie jak ja, mieszkacie w Polsce, delektujcie się dźwiękami i obrazem ze swojego domowego sprzętu.