kącik zapoznawczy
Kącik zapoznawczy: Reel People
Niesamowicie cieszy mnie fakt, iż lubicie poznawać nowe dźwięki i przeglądacie to, co Wam proponuje. Wspominałam niedawno , że kolejną pozycją w moim kąciku, będzie formacja producencka z Londynu – ‚Reel People’. Nie są znowu jakimiś tam, dopiero co, powstałymi świeżakami, mają na swoim koncie dwa dobre albumy „Second Guess”, „Seven Ways To Wonder” i remixową reedycję ostatniego „Seven Ways To Wonder – The Remixes”. Ich muzyka skupia się głównie na tanecznych, imprezowych kawałkach w których słyszymy soul, deep house, delikatnie połamaną elektronikę gdzieniegdzie połączoną z rytmami latynowskimi! Doskonale też dodają do całości żywe instrumenty. Do wyboru, do koloru. Na swoje płyty zapraszają przeróżnych gości. Pojawili się na nich między innymi Vanessa Freeman, Dyanna Fearon, Sharlene Hector, Imaani oraz znany i ceniony na całym świecie, soulowy wokalista Omar. Druga płytę można nabyć także w Polsce, tak tylko mówię. Po skoku łapcie klip do singla „Amazing” z ich ostatniego albumu oraz linka na ich majspejsowy profil.
Kącik zapoznawczy: Idle Warship
Piszę do Was o moim nowym wynalazku pod wpływem dużych, pozytywnych emocji. Projekt zwie się Idle Warship. Wbrew pozorom nie jest to bezczynny wojenny okręt. W moim skromnym świecie wywołali ogromna wojnę. Trio składa się z trzech osób, bardziej lub mniej znanych Wam. Chodzi o Taliba Kweli, Res oraz Graph Nobel. Czyli krótko mówiąc, jeden raper i dwie nadzwyczaj ostre kobiety. Ta mieszanka wybuchowa oferuje nam kawał dobrej muzyki. Dużo krzyku, funkujących wibracji, elektroniki, mocnego bitu, ale nie tylko. Starają się kreować swoje, unikalne brzmienie. Udaje im się to. Koniecznie musicie ich sprawdzić. Jedno jest pewne, przy nich na imprezie nikt nie usiedzi w miejscu. Album jest w fazie przygotowań. Zainteresowanych odsyłam na ich majspejsowy profil. A u nas po skoku ich pierwszy klip do niezwykle energetycznej i nie do końca grzecznej piosenki ‚Black Snake Moan’. Petarda!
Kącik zapoznawczy: Sarah White
Tym razem wyjdziemy poza granice naszego kraju. Mam bowiem dla Was pyszny kąsek. Przyznam się szczerze, że odkryłam ją nie tak dawno. Mowa o Sarah White. Jest ona wokalistką, dj-em, producentką i fotografem. Szeroki wachlarz zainteresowań sprawia czasami, ze wszystko robimy ‚na pół gwizdka’, w przypadku Sarah gwarantuję, że jest zupełnie odwrotnie. Przejdźmy do muzyki. Ciężko jest ją podpiąć do jednego, konkretnego nurtu. W swoich utworach łączy crunk, hip-hop, nu-jazz, soul oraz elektronikę. Wszystko jest umiarkowanie połączone ze sobą, co tworzy miły miszmasz. Okazuje się, że połamane bity mogą iść w parze np. z taką lekko przynudzającą Sade. Teraz głos! Na pewno jest wyjątkowy. Często hipnotyzuje, momentami koi i uspokaja. Pod koniec września tego roku ukazała się długo oczekiwana Ep-ka wokalistki zatytułowana „Hiding Blind”. Wyraz ‚ep-ka’ może Was trochę zmylić pod względem ilościowym, ale w przypadku „Hiding Blind” posiadamy aż 9 utworów. O jakości nie ma co dyskutować. Dla mnie album klejnot. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z Panią White. A w celach osłuchowych odsyłam na majspejsowy profil – KL!K.
Kącik zapoznawczy: Apple Tree
Dawno w sumie nie proponowałam Wam żadnych świeżaków z naszej polskiej sceny. Postaram się nadrobić zaległości. Dzisiaj prezentuję młody zespół Apple Tree. Sami nie chcą się szufladkować w stylach, ale na moje ucho jest to mieszanka soulu, r’n’b, hip – hopu i muzyki tanecznej z jednoczesnym rozbudowaniem instrumentarium na scenie. Brzmi zachęcająco. Moim pierwszym skojarzeniem było Dezire! (kojarzy ktoś jeszcze?). Idźmy dalej. W skład zespołu wchodzą Ola Warchol i Natalia Nadolska (wokal), Łukasz Kucharuk (gitara), Kamil Kucharuk (perkusja), Michał Kusz (klawisze, trąbka, produkcja), Łukasz Sołowiej (bas), Maciek Tereszkiewicz (rap). Nazwa zespołu wzięła się od tytułu piosenki Erykah Badu, jak sami podkreślają ten kawałek jest dla nich esencją muzyki i mimo tego, że ich utwory są z innych planet niż Baduizm, chcą i dążą, żeby kiedyś dolecieć właśnie tam, nie muzycznie ,ale rzemieślniczo. Wiekiem nie grzeszą a już takie mądre słowa i szczytne cele. Piątka i pochwała do soulowego dzienniczka bowlowego. Wszyscy pochodzą z Chełma i tam narodziła się ich miłość do dźwięków. Nie są też znowu takimi naturszczykami bo wygrali w tym roku konkurs Coca-Coli Coke Live Fresh Noise 2008 i dane im było wystąpić obok samego Timbalanda! Biję się w pierś bo na Kołku nie było mi dane być, a nasz prezentowany zespół poradził sobie podobno wyśmienicie. Również dzięki temu osiągnięciu niektóre regionalne i nie tylko stacje radiowe (obędzie się bez reklamy) zaczęły puszczać ich utwór „Forget” . Muszę znowu wspomnieć o naszym brutalnym rynku i wyborze piosenek, jak dla mnie ten utwór nie jest najbardziej reprezentacyjny, aczkolwiek zły też nie jest. Oceńcie sami. Możecie posłuchać u nas aż 4 kawałków, nie mogłam się zdecydować. Mam nadzieję, że nie dostanie mi się za to po głowie. Odsyłam też na majspejsowy profil Apple Tree. Na zakończenie powiem, że zespół ciągle pracuje nad ulepszaniem swojego materiału, a w kuluarach słyszałam, że podobno coś się szykuje na większą skalę! Wytężajcie zatem Wasze uszy i oceniajcie. Po skoku znajdziecie utwory.
Kącik zapoznawczy: Lilu
Część z Was zna lub kojarzy już pewnie Lilu , ale co mi szkodzi. Zdjęcie powyżej jest trochę mylące jeżeli chodzi o muzykę, którą wykonuje. Dlaczego? Czytajcie dalej. Muzyka Lilu powstawała od ok. ’97 roku na bazach i w standardach wyznaczanych przez kulturę hip – hop, a następnie dojrzewając wraz z autorką ewoluowała aż do momentu, w którym trudno przyporządkować ją do jakiegokolwiek nurtu.
Teksty nafaszerowane są kobiecymi spostrzeżeniami a propos otaczającej nas rzeczywistości, relacji damsko – męskich i pozycji kobiety w grze zwanej życiem. Nie brakuje w nich romantyzmu, ironii, humoru, a nawet szczypty feminizmu. Rytm, dźwięk, twarde bębny, ciepło kobiecego wokalu i dopracowane w każdym szczególe teksty, bawiące się czasem rytmiką a czasem melodią po to, żeby głos stanowił część szeroko pojętego spektrum słyszalnego. Pozytywne wibracje, które zawiera w świetnie skonstruowanych tekstach, domieszka żywego grania i doskonali muzycy, kompozytorzy oraz przedstawiciele wyższej półki popularnego obecnie nurtu, z którymi pracuje oraz niepowtarzalność jej głosu sprawiają, ze Lilu tworzy rap dla koneserów.
Więcej po skoku.
Kącik zapoznawczy: Bisquit
Jak na mój kącik przystało, znowu coś POLSKIEGO. Tym razem prezentuję Wam Bisquit. Założycielami zespołu są Joanna Włodarska i Tomek Krawczyk i z tego co mi wiadomo zaczęli ze sobą współpracować już daaawno temu, w 2002 r. Długo czekali na swoją debiutancką płytę „Inny smak”, która została wydana przez wytwórnię Kayax w 2006 r, ale udało się. Niemalże zaraz po wydaniu „Innego Smaku” Bisquit miał już pomysł i kilka utworów na nowy album. I takim oto sposobem w lutym 2008 r pojawiła się kolejna płyta „Pytania”. Koniec historii przejdźmy do dźwięków. Muzyka zespołu Bisquit tworzy niepowtarzalny klimat, spokojne, gładkie i mieniące się barwami jazzu oraz smooth jazzu akordy wymieszane są z dźwiękami wyrafinowanego popu. Na dole macie do posłuchania nowy singiel z ostatniego krążka, „Tak mało wiesz”. Utwór pojawił się także na soundtracku do romantycznej komedii polskiej „Rozmowy Nocą”. Do czarnej muzyki troszkę jednak im chyba brakuje.
Bisquit – Tak mało wiesz
[audio:Bisquit – Tak mało wiesz.mp3]