Wydarzenia

lianne la havas

Wygraj bilet na koncert Lianne La Havas!

lianne

Koncert Lianne La Havas odbędzie się już jutro w warszawskim klubie Palladium! Z tej okazji mamy do rozdania jedną wejściówkę na ten występ. Aby ją wygrać należy odpowiedzieć na poniższe pytanie:

Jak nazywa się ostatni album Lianne La Havas?

Odpowiedzi ślijcie na adres mailowy: ewa.soulbowl@gmail.com
Macie czas do dzisiaj (16.11) do godziny 21:00! Wtedy też powiadomimy zwycięzcę mailowo o wygranej. Powodzenia!

WYDARZENIE NA FACEBOOKU

Nowy teledysk: Lianne La Havas „Green & Gold”

lianne

Choć jesień zdążyła już zagościć na dobre, Lianne La Havas dzieli się klipem do iście letniego, ale melancholijnego utworu. Video do piosenki „ Green & Gold” promuje tegoroczny album artystki, zatytułowany Blood. W teledysku widzimy Lianne dumającą nad życiem i szukającą refleksji w odbiciach luster, co idzie w parze z tekstem utworu. Artystka jest jedyną bohaterką klipu, w którym śpiewa, gra na gitarze, a na końcu przechadza się po pięknych krajobrazach. To jednak zdecydowanie wystarczy, bowiem każdej ze scen wygląda zjawiskowo!

Przypominamy, że Lianne La Havas wystąpi 17 listopada w Warszawskim klubie Palladium. W roli supportu usłyszeć będziemy mogli Roseau. Bilety w cenie 79zł (miejsca stojące; płyta) oraz 90zł (miejsca siedzące, balkon) można zakupić na stronach internetowych: www.go-ahead.pl, www.biletomat.pl, www.eventim.pl, www.ebilet.pl, www.ticketpro.pl oraz w sklepach sieci Empik, Media Markt i Saturn.

17.11.2015r., Palladium (Warszawa)
Bilety: 79ł / 90zł
Start: 19:00
WYDARZENIE NA FACEBOOKU

 

Roseau wystąpi przed Lianną La Havas

12030558_1633251360282061_3968857948380496816_o
Publiczność przed występem Lianne La Havas 17 listopada w Warszawie w Klubie Palladium rozgrzeje Roseau! Kerry Leatham songwriting ma we krwi. Choć jej ojciec pochodzi z Dominikany, a matka z Irlandii Północnej, urodziła się w Wielkiej Brytanii i tu dorastała. Miłość do muzyki zakorzenił w niej dziadek jeszcze w dzieciństwie, a kolejne lata Kerry spędziła doskonaląc swoją grę i umiejętności wokalne. Jej debiutancki album, Salt, ukazał się w tym miesiącu i jak mówi artystka — składa się na niego mnóstwo historii, przede wszystkim o miłości, ale też po prostu o życiu. Płyta powstawała na wsi, w jej rodzinnym hrabstwie Essex, a wpływy tego miejsca doskonale słychać w poszczególnych utworach. Wśród swoich podstawowych inspiracji Roseau wymienia Van Morrisona, Fleetwood Mac, Grizzly Bear czy Tune-Yards. Jej występ będzie idealnym wprowadzeniem do koncertu Lianne La Havas!

Lianne La Havas debiutowała w 2012 roku płytą Is Your Love Big Enough?, która dotarła do czwartego miejsca zestawienia UK Album Chart i zdobyła tytuł Album of The Year serwisu iTunes. Po zakończeniu trasy promującej to wydawnictwo Lianne, która ma jamajskie i greckie korzenie, wyjechała na długie wakacje do Kingston. Ta podróż miała bardzo silny wpływ na nagranie jej najnowszej płyty i stanowi podstawę jej inspiracji. Blood ukazał się 31 lipca. Wydawnictwo zapowiadał singiel „Unstoppable”, który spotkał się ze świetnym przyjęciem — pojawił się na playlistach m.in. BBC Radio 1 i Radio 2, a sama artystka zachwyciła występem w programie „Later… with Jools Holland”.

Apetyt na drugą płytę Lianne zwiększył dodatkowo jej świetny występ na tegorocznym festiwalu Glastonbury gdzie usłyszeć można było kolejną zapowiedź Blood – singlowe nagranie „What You Don’t Do”.

Imponująca jest również lista artystów, z którymi Lianne miała okazję pracować nad nowym albumem – oprócz słynnego producenta reggae i dancehall Stephena McGregora, wokalistkę wsparli: Paul Epworth (Florence & The Machine, Adele, FKA Twigs), Matt Hales, Howard Lawrence z duetu Disclosure, Jamie Lidell i Mark Batson (producent m.in. Alicii Keys, Indii.Arie).

Nikogo nie powinno więc dziwić, że przez zagraniczne media już w tym momencie La Havas określana jest mianem wielkiej nadziei neo-soulu, „The Guardian” porównał ją na swoich łamach do Jill Scott i Lauryn Hill, a do grona jej zadeklarowanych fanów zalicza się sam Prince!

Wejściówki na koncert Lianne La Havas w Palladium dostępne są w sklepach sieci Empik, Media Markt i Saturn, a także na stronach Biletomat, Eventim, Ebilet, TicketproGo Ahead.

Lianne La Havas zagra w Polsce

080912-music-Lianne-La-Havas
Niemożliwe staje się możliwe. Lianne La Havas zagra w warszawskim klubie Palladium tej jesieni. (więcej…)

Nowy teledysk: Lianne La Havas „What You Don’t Do”

Image2

Do premiery Blood, drugiego krążka Angielki, pozostał jeszcze nieco ponad miesiąc — premierę wyznaczono na 30 lipca. Tymczasem piosenkarka prezentuje klip do drugiego, po „Unstoppable”, singla promującego album — „What You Don’t Do”. Pogodny numer opatrzono przy okazji barwnym, choć zaskakująco ciemnym teledyskiem zrealizowanym w większości na tle kreatywnie oświetlonej ściany. Trochę szkoda, że nie zdecydowano się wpuścić do obrazu chociaż odrobiny słońca, którym przesiąknięta jest sama piosenka.

Nowy utwór: Lianne La Havas „Unstoppable”

Lianne_La_Havas

Trochę ubolewaliśmy, że niedawnej zapowiedzi nowego albumu Lianne La Havas (31 lipca!) nie towarzyszyła premera żadnego singla, no ale jak widać nie trzeba było długo czekać. „Unstoppable” brzmi naprawdę nieźle, pewna siebie piosenkarka doskonale gospodaruje majestatyczną kompozycję Paula Epwortha. Pytanie tylko: czy to wciąż jest ta sama Lianne, która zachwyciła nas trzy lata temu swoim oryginalnym stylem? Co by się nie działo — czekamy, liczymy jednak na trochę tej delikatności i kameralności rodem z „Is Your Love Big Enough?„.

Lianne La Havas powraca z nową płytą

11138073_971458286200029_5349913509337903723_n Jedna z najlepszych debiutantek 2012 roku przerywa zdecydowanie za długie milczenie. Lianne La Havas właśnie zapowiedziała premierę swojego drugiego krążka Blood na 31 lipca. Długo oczekiwane wydawnictwo będzie zawierać 10 piosenek (spis utworów poniżej), jednak na razie brak jakiegokolwiek singla. Możemy za to podziwiać okładkę płyty powyżej, której egzotyczne elementy zapowiadają inspirację grecko-jamajskim pochodzeniem Lianne. Produkcją albumu zajęli się m.in. Stephen McGregor, Paul Epworth, Mark Batson, Jamie Lidell czy Howard LawrenceDisclosure. Poprzeczka na Is Your Love Big Enough? została postawiona całkiem wysoko, co czyni nową płytę Havas jedną z bardziej oczekiwanych premier tegorocznych wakacji.

1. „Unstoppable”
2. „Green & Gold”
3. „What You Don’t Do”
4. „Tokyo”
5. „Wonderful”
6. „Midnight”
7. „Grow”
8. „Ghost”
9. „Never Get Enough”
10. „Good Goodbye”

Nowy utwór: Prince feat. Lianne La Havas „Clouds”

clouds

Ponoć to, co naprawdę dobre trzeba dawkować, żeby przypadkiem nie przesadzić, ale nie oszukujmy się — w temacie Prince’a ta zasada nie obowiązuje. Wczoraj wszelkie możliwe przypomnienia zostały ustawione, a kalendarze zakreślone na 30 września, kiedy ukażą się DWA albumy z Księciem w roli głównej. To teraz czas na nowy kawałek zarejestrowany w towarzystwie Lianne La Havas. Oto „Clouds” dla niczym niezmąconej przyjemności (nie tylko) porannego słuchania.

Nowy utwór: Tourist feat. Lianne La Havas „Patterns”

tourist

Już od jakiegoś czasu nie jest tajemicą, że cudowna Lianne La Havas pracuje nad swoim kolejnym albumem. Szczegółów póki co nie znamy, ale słuchając utworu poniżej jesteśmy pewni, że wokalistka jest zdecydowanie w formie. Jej gościnny występ na epce brytyjskiego producenta Tourista to zdecydowana odskocznia od głównie folk-soulowej atmosfery panującej na niezapomnianym Is Your Love Big Enough?, niemniej Lianne odnajduje się tutaj jak trzeba. Myślę, że w jakimkolwiek kierunku nie poszłaby na swojej drugiej solówce, to i tak pozostanie na mojej liście najbardziej oczekiwanych premier 2014 roku. Jeśli interesuje Was sama działaność Tourista, to już pojutrze odbędzie się premiera całości epki, zatytułowanej tak jak track poniżej.

Lianne La Havas coveruje Little Dragon

Branie na warsztat wszystkiego, co wykonuje Yukimi Nagano może być ryzykownym posunięciem. Jednakże interpretacja utworu „Twice” w wykonaniu 24-letniej Brytyjki Lianne La Havas, jaką wykonała podczas In The Woods Barn Sessions 2013, broni się całkiem nieźle. Wszystko to za sprawą dość ubogiej aranżacji, która okazuje się być tutaj atutem. Akompaniament jedynie gitary basowej nadaje utworowi nowy charakter. Lianne natomiast pięknie brzmi w niskich rejestrach i potrafi operować głosem w niewymuszony sposób.