open’er festival
Heniu bless Jay-Z
Przez te parę lat istnienia Festival Open’er wyrobił sobie takie imię, że w zasadzie nieważne jest to, jaka muzyczna gwiazda przyjedzie lub lub też nie. Ludzie i tak walą na lotnisko Babie Doły ze wszystkich stron. I nie jest tak, że muzyka odchodzi na dalszy plan. Po prostu każdy chce tam być, by sprawdzić, o co tak naprawdę z tym Wujkiem Heńkiem chodzi i poczuć specyficzną festiwalową atmosferę. Taki efekt kuli śniegowej. W tym roku pobito kolejny rekord frekwencji. Organizatorzy oceniają, że przez teren lotniska przetoczyło się około 50 tys. ludzi. (więcej…)
Erykah Badu i Jay-Z w Gdyni – fotorelacja
Bez rezultatu czekałam aż popularne serwisy wrzucą dziś zdjęcia naszych ulubionych gwiazd tegorocznego Openera – Eryki i Jaya. Niestety na wysokości zadania stanął do tej pory tylko onet.pl oraz fotoreporter Łukasz Unterschuetz. Na razie musicie zadowolić się ich fotkami. Obiecuję zaktualizować post zdjęciowy. Postaram się także o filmy i recenzję koncertu dla was. Wysłanniczki Soul Bowl były na miejscu i z pewnością zdadzą wyczerpującą relację z drugiego dnia Openera.
Więcej zdjęć Łukasza z Openera znajdziecie też w serwisie trojmiasto.pl
Open’er na godziny
Pozwoliłam sobie zilustrować ten wpis zdjęciem zeszłorocznych palemek z Babich Dołów zrobionym własnymi ręcami, o! Znamy dokładny rozkład jazdy Open’er Festival, czyli wiemy, kto, gdzie i jakiej porze zagra dla publiczności. Erykah występuje coś wyjątkowo wcześnie. Chyba dzieci musi położyć spać. Klikajcie poniżej i wpisujcie do kajetów daty i godziny, aby nic nie przegapić. Wujek Heniek gra przecież tylko raz w roku!
Throwback video: Jill Scott „My Love” & „Hate On Me”
Jak wiecie, na początku lipca na polskiej ziemi rozegra się może nie krwawy, ale zawsze, pojedynek. Do walki o nasze serca i dusze staną kolejno Erykah Badu (5 lipca, Gdynia), Jill Scott (9 lipca, Warszawa) i Lizz Wright (10 lipca, Gdynia). Już dzisiaj oświadczam wszem i wobec, że przyjmuję zakłady. Możecie typować zwyciężczynię, której uda się najlepiej zaczarować polską publiczność. Wiem, wiem. Poruszamy się w bardzo delikatnej materii, ale zawsze można zaryzykować, czyż nie? Ja jeszcze nie postawię, bo nie wiem, ile. Mogę za to przypomnieć jak prezentuje się kandytka do tytułu z numerem 2. Jill zapewnia, że: My love is deeper, tighter, sweeter, higher, flyy-er i jak możemy w ogóle o tym nie wiedzieć. Dodaje także, że można śmiało hate on her, bo i tak to jej nic nie robi. Twarda zawodniczka. Poniższe 2 teledyski ilustrują jej bojowe wyzwanie. Jednocześnie reprezentują ostatni album Jill Scott pt. The Real Thing. Na pewno pojawią się, gdy Jilly wyjdzie na ring 9 lipca w Warszawie. Prezentacja i ważenie pozostałych kandydatek w kolejnym odcinku. Nie zmieniajcie kanału.