Wydarzenia

premiera

Amp Fiddler powraca z?

untitljjjed-1.jpg

2 lata minęło od jego ostatniego krążka Afro Strut. Ci, którzy jeszcze go nie słyszeli powinni koniecznie nadrobić zaległości. Jego styl łączy w sobie elementy funku, soulu, w niektórych utworach można usłyszeć nawet elektronikę. Już w październiku natomiast do sklepów trafi nowy album artysty zatytułowany “Inspirational Information Vol. 1″ nakładem Strut Records. Nie będzie to jednak solowe wydawnictwo. Na płycie wraz z Amp’em pojawią się legendy muzyki reggae – Sly DunbarRobbie Shakespeare. Wszyscy razem spotkali się na Jamajce i tam stworzyli wspomniane dzieło. Późną jesienią Amp wyruszy także w trasę koncertową po Europie promować  ‚nowe dziecko’ , może uda nam się go usłyszeć w Polsce? Biorąc pod uwagę fakt, iż koncertowo rozwijamy się w błyskawicznym tempie myślę, że to całkiem możliwe. Ale to nie wszystko, ciekawskich zapraszam na my space muzyka, tam udostępnił w swoim playerze 6 utworów z nadchodzącej płyty. Osobiście powiem Wam, że zgłodniałam. Czekam na więcej.

Queen Latifah powróci do rapowania

queen_latifah_stickup.jpg

Jedna z najlepszych i najważniejszych raperek w historii gatunku Queen Latifah ostatnimi czasy zdecydowanie odbiła od hiphopowego klimatu, nagrywając kawałki utrzymane w jazzowym klimacie. Na grudzień tego roku księżniczka rapu zapowiada jednak nowy album, który ma być powrotem artystki do jej muzycznych korzeni.
Dana Owens ostatnią rapową płytę wydała aż dziesięć lat temu. Później gwiazda skupiła się na karierze aktorskiej, sprawdzając się też w roli wokalistki jazzowej (zresztą z powodzeniem!). W końcu jednak nie wytrzymała i postanowiła w wielkim stylu powrócić na hiphopową scenę!

Chcę przypomnieć swoim starym fanom moje początki, a młodszym słuchaczom udowodnić, że wciąż potrafię rapować na poziomie. Żeby wszystko brzmiało jak należy do pracy nad nową płytą zaprosiłam LL Cool J’a, Dr. Dre, Swizz Beatza, LudacrisaMissy Elliott. To będzie mój powrót do korzeni! – powiedziała ostatnio Latifah.

Nowy materiał Queen Latifah nie ma jeszcze tytułu. Poprzednie dzieło artystki ukazało się jesienią 2007 roku. Płyta „Trav’lin Light” była jazzowo-soulowym majstersztykiem, za który Queen zebrała dwie nominacje do Grammy.

Za informację dziękujemy portalowi infomuzyka.
infomuzyka_box_430x48.jpg

Kącik zapoznawczy: Lilu

l_67f75af6b668c53c5f394ef04e9c0631.jpg

Część z Was zna lub kojarzy już pewnie Lilu , ale co mi szkodzi. Zdjęcie powyżej jest trochę mylące jeżeli chodzi o muzykę, którą wykonuje. Dlaczego? Czytajcie dalej. Muzyka Lilu powstawała od ok. ’97 roku na bazach i w standardach wyznaczanych przez kulturę hip – hop, a następnie dojrzewając wraz z autorką ewoluowała aż do momentu, w którym trudno przyporządkować ją do jakiegokolwiek nurtu.

Teksty nafaszerowane są kobiecymi spostrzeżeniami a propos otaczającej nas rzeczywistości, relacji damsko – męskich i pozycji kobiety w grze zwanej życiem. Nie brakuje w nich romantyzmu, ironii, humoru, a nawet szczypty feminizmu. Rytm, dźwięk, twarde bębny, ciepło kobiecego wokalu i dopracowane w każdym szczególe teksty, bawiące się czasem rytmiką a czasem melodią po to, żeby głos stanowił część szeroko pojętego spektrum słyszalnego. Pozytywne wibracje, które zawiera w świetnie skonstruowanych tekstach, domieszka żywego grania i doskonali muzycy, kompozytorzy oraz przedstawiciele wyższej półki popularnego obecnie nurtu, z którymi pracuje oraz niepowtarzalność jej głosu sprawiają, ze Lilu tworzy rap dla koneserów.

Więcej po skoku.

(więcej…)

Przez żołądek do serca czyli NuSoulCity atakuje

gallery-64338378-500x500.jpg

Ewidentnie koniec roku zasypuje nas nie tylko koncertami, ale także wydawnictwami płytowymi. Polska w tej kwestii nie zostaje w tyle. Niedawno dostaliśmy June, za krótką chwilę wskoczy na półki maupka Natu i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu NuSoulCity! Ten duet producencki powinniście już znać, ale na wszelki wypadek przypomnę. W jego skład wchodzą wokalistka – Ola Woźniak oraz basista – Mateusz Tomaszewski. Ich twórczość zakorzeniona jest w muzyce soul i funk. Więcej macie tutaj. Premiera albumu „White Chocolate” wypada na 17 październik. Wszystko odbyło się z pomocą MegaTotal. Szczerze mówiąc spodziewałam się krążka styczeń/luty/marzec. Cudowna wiadomość i cudowna okładka! Czekam z niecierpliwością i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Zwiastuny nowych filmów Jennifer Hudson i Alicii Keys

jen_ala.PNG

Zarówno Jennifer Hudson, jak i Alicia Keys mają już za sobą pierwsze aktorskie doświadczenia: Jennifer zagrała w musicalu „Dreamgirls” i w pełnometrażowej wersji kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”, Alicia zaś pojawiła się w roli płatnej morderczyni wśród plejady gwiazd w filmie „As w rękawie” oraz adaptacji popularnej powieści kobiecej „Niania w Nowym Jorku”. Obydwie wokalistki na tych doświadczeniach nie poprzestają. Wspólnie zagrały w filmie „Sekretne życie pszczół”, który kinomani zza Oceanu będą mogli zobaczyć już 17 października, zaś w polskich kinach pojawi się on nawet nie tak późno, bo 5 grudnia. O szczegółach filmu pisałam już tutaj. Od niedawna możemy podziwiać trailer tej osadzonej w latach 60. XX wieku opowieści. Poniżej też oficjalny plakat reklamujący film:

secret_life_of_bees.jpg

Jennifer Hudson już sama, bez Alicii Keys, ale za to z Dakotą Fanning, gra jedną z ról w dramacie „Winged Creatures”, o którym również pisałam w czerwcowym poście. Zwiastun pokazuje, że czeka nas kolejny przejmujący dramat, na którego premierę nie mogę się doczekać. Niestety, data wypuszczenia filmu do dystrybucji nie została jeszcze podana. A jak według Was zapowiadają się produkcje z naszymi czarnoskórymi artystkami? Czekacie na nie, czy są Wam obojętne? Ciekawa jestem, jak Czytelnicy Soul Bowla zapatrują się na to, że gwiazdy muzyki parają się aktorstwem. Czekam na Wasze opinie. Tymczasem zwiastun:

Nowy teledysk: Ryan Leslie ft. Cassie & Fabolous „Addiction”

addiction.jpg

Prawie niezauważenie w sieci zadebiutował najnowszy teledysk Ryana Leslie, przede wszystkim producenta Next Selection, ale też wokalisty. Kawałek „Addiction” usłyszałam przez przypadek wieeeele miesięcy temu i z miejsca mnie zahipnotyzował: bardzo zmysłowe R&B, w sam raz do tańca-ocierańca w ciemnościach klubowych. Nie miałam pojęcia, że mój ulubiony (i jedyny jaki znam) kawałek pana Leslie został drugim singlem z jego debiutanckiego krążka „Ryan Leslie”. Ku mojej uciesze oczywiście! W teledyskowej wersji gościnnie, poza Cassie, udziela się także Fabolous – jak dla mnie zupełnie niepotrzebny featuring, ta piosenka nie potrzebowała rapowego wzbogacania. Co do samego klipu, to cóż, wygląda dosyć amatorsko. Prostota jest w cenie, ale taniocha to jednak taniocha. Gdyby chociaż śliczna Kasia się pojawiła zamiast tych wszystkich lasencji… Z powodu deficytu osoby Cassandry możecie sobie popatrzeć na jej zdjęcie z Ryanem powyżej – Matka Natura dla niektórych bywa łaskawa (;

ryan_leslie_addiction.jpeg
Oto klip do „Addiction”, powyżej zaś bardzo ładna okładka singla.

Czerwcowi atakują

l_2e0fe13543b8605d2ef6c9cf20fa94be.jpg

O zespole June wspominałam już jakiś czas temu w swoim kąciku zapoznawczym. Dzisiaj informuję Was już konkretnie o premierze ich pierwszej, debiutanckiej płyty zatytułowanej „That’s what I like”, która odbędzie się 12 września. Album wydany jest przez przez wytwórnię Kayax. Kayah nie tylko zaufała muzykom, ale także wystąpiła gościnnie w jednym z kawałków “Be yourself”. Oprócz niej na płycie wystąpi Paulina Przybysz aka Pinawella w piosence “No F No L”. Ostatnio następuje dość dziwna forma promocji, przed oficjalną premierą artyści umieszczają zawartość płyty w internecie, ale tylko do odsłuchu. Pierwsza była Natu. Czerwcowi zrobili tak samo. Wszystkie utwory z nowego albumu są do odsłuchania na ich oficjalnym profilu my space. Moja egoistyczna strona jest oczywiście wniebowzięta, ale nie wiem czy w praktyce to wyjdzie na dobre. W każdym razie zapraszam wszystkich na ich profil, a 12 września do sklepów.  Wszystko podali ze smakiem i fantazją rzadko spotykaną na polskim rynku u osobników płci męskiej.

Nowy album Chilli?

chilli-car-shoot-1.jpg

Podobno nowy, solowy album Chilli ma trafić do sklepów jeszcze w tym roku. Jego tytuł brzmi „Bi – Polar”. Rozonda (chcielibyście się tak nazywać) długo wahała się gdzie go wydać, czy w Akonowym świecie – Konvict Music, czy może w Epic Records, obecnie buja się tam Brandy. W końcu postanowiła stworzyć swoja własną wytwórnię Tron Musik. Pierwszym singlem jest piosenka „Dumb Dumb Dumb”, której możecie posłuchać poniżej. Jej producentami są  Battery 5, a słowa napisała Cristyle („Touch My Body” Mariah jest również jej tworem). Oto co o nowej płycie mówi główna zainteresowana:

(więcej…)

Natu – Maupka Ryzykantka

natu1.jpg

Ok, do premiery płyty „Maupka Comes Home” zostały 2 tygodnie. Przyznacie więc, że to dość ryzykowny krok, puszczać album do odsłuchu w sieci? Zwłaszcza na naszym rynku. Zwłaszcza z tak nonkonformistyczną twórczością, jaką prezentuje Natu. Nie wiem, czy wyjdzie to jej na dobre. Życzę jak najlepiej i w sumie jestem wdzięczny za udostępnienie swojej twórczości przedpremierowo. Pieniądze na album już odłożone.

TUTAJ wspomniane cuda.

Maupkowa natrętność!

natu.jpg

No widzicie, miałam już nie pisać do przed dnia premiery, ale nie da się! Natu po prostu nie pozwala o sobie zapomnieć. Więc krzyczę, ogłaszam i przedstawiam Wam kolejną piosenkę. Trzecia z całego albumu, a nr 4 na krążku. Nowa dosłownie bo nawet jej tytuł brzmi „New”. Czy myślicie, że jak pójdę 18 września do empiku to znajdę płytę? Zaryzykuję. Piszcie co myślicie o pieśni bo mi słów już brakuje.

Natu – New
[audio:Natu – New.mp3]

Cóż, każdy ma swojego Krejdżinę!