prince
Robert Glasper coveruje Prince’a


Właśnie wyszedł nowy album Roberta Glaspera Everything’s Beautiful będący hołdem dla Milesa Davisa, a tu proszę jaka niespodzianka. Robert zaserwował nam cover jednego z utworów Prince’a. Kompozycja w tej wersji jest zarazem odrzutem z sesji nagraniowych do zeszłorocznego rewelacyjnego Covered.
„Niestety nie mogliśmy umieścić tego na albumie. Prince nie lubił jak ktoś nagrywał jego muzykę (…) Ale myślę, że teraz jest dobry czas na to aby wszyscy to usłyszeli! To mój ulubiony kawałek Prince’a, ‚Sign O’ The Times’… Przesłanie wciąż jest istotne. Prince, brakuje cię. Dziękuję za to, że bezkompromisowo byłeś sobą.” — napisał artysta.
Słucham już trzeci raz i nie mogę się oderwać. Piękny, zrobiony z wyczuciem cover…
Występy na żywo podczas Billboard Music Awards


Tegoroczne rozdanie nagród muzycznych Billboard pokazało kilka ciekawych występów, ale również porażki wokalne. Swoje najnowsze krążki promowali na gali Ariana Grande, która poprawnie wykonała medley „Dangerous Woman/Into You” oraz girlsband Fifth Harmony z wykonem „Work from Home” na podobnym poziomie. Porażką wokalną okazał się tribute dla Prince’a w wykonaniu Steviego Wondera oraz… Madonny. Tak, tak, królowa popu postanowiła oddać cześć Księciu i niezbyt udolnie zmierzyć się z kawałkiem napisanym przez zmarłego artystę dla Sinéad O’Connor „Nothing Compares 2 U” oraz największym jego hitem „Purple Rain”, przy którym towarzyszył jej Stevie. Cel szczytny, ale wyszło jak wyszło.
Jednym z najjaśniejszych i najbardziej zaskakujących punktów show było wykonanie „Love on the Brain” przez Rihannę. Bardzo emocjonalne i zadziorne i… zaśpiewane na żywo. Jak się okazuje Riri potrafi śpiewać. Oczywiście nie są to wyżyny wokalne, nieczystości było mnóstwo, ale całość brzmiała bardzo przekonująco. Gdyby playback nie towarzyszył artystce podczas jej trasy Anti World Tour, to poważnie pomyślałbym nad wybraniem się na jej koncert, ale to tylko mrzonki.
D’Angelo w hołdzie Prince’owi u Fallona

D’Angelo był muzycznym gościem ostatniego odcinka The Tonight Show Starring Jimmy Fallon. Wokalista, akompaniując sobie na fortepianie, wykonał utwór z katalogu Prince’a „Sometimes It Snows in April” oryginalnie zamykający krążek Parade z 1986. Wokalistę wokalnie wspomogły Maya Rudolph i Gretchen Lieberum, które wielokrotnie występowały z Prince’m jako duet Princess.
D’Angelo miał już w swoim repertuarze utwory autorstwa Prince’a — między innymi „She’s Always in My Hair”, który w nowej wersji wydano w 1998 roku jako utwór promujący film Krzyk 2.
Prince oraz Miles Davis i ich nieopublikowana wcześniej kolaboracja


Jeżeli czytaliście świetną swoją drogą autobiografię Milesa Davisa, pamiętać możecie, że wspominał w niej jak wyjątkowym i ekscytującym artystą jest zmarły niedawno Prince. W jednym z telewizyjnych wywiadów wspomniał też o nim, jako kombinacji twórczości takich muzyków jak James Brown, Jimi Hendrix, Marvin Gaye czy Charlie Chaplin. W połowie lat 80-tych, doszło pomiędzy nimi do współpracy, a ich ścieżki przecięły się m.in. przy okazji utworu, który napisany został na wydany w 1986 roku krążek Tutu. Ostatecznie numer zatytułowany „Can I Play With U?” nie trafił na album, ale po latach jego nieukończona wersja trafiła właśnie do sieci. Jest to typowy dla tego co robił w tym okresie Prince, funkujący joint, z wplecioną między jego wersy, niepowtarzalną trąbką mistrza jazzu. Słychać w nim jednak chemię miedzy dwoma muzykami, i gdyby nie śmierć Davisa (który w trakcie swoich ostatnich koncertów grał sporo coverów z repertuaru Księcia), nie byłaby pewnie ostatnim wspólnym nagraniem. Do sprawdzenia poniżej.
Opublikowano utwór Prince’a z okresu Dirty Mind


Jak wiadomo Prince podczas swojej długiej i owocnej kariery nagrał mnóstwo nigdy niewydanych utworów. Jego ochrona własnej twórczości powoduje jednak, że odsłuchanie któregoś z nich graniczy z cudem. Mimo to w sieci pojawił się jak dotąd nieopublikowany utwór, zatytułowany „Thrill You or Kill You”. Pochodzi z sesji nagraniowej do krążka Dirty Mind. Głównym wokal w piosence należy do Andre Cymone — basisty księcia. Chyba nie można wyobrazić sobie więcej funku w funku, tak jak ma to miejsce w tej piosence. Przekonajcie się sami!
For You Prince’a doczeka się reedycji


Nowy album: Prince HITNRUN Phase Two

No cześć, też sprawdziliście ostatni album Księcia i dopadło was to nieprzyjemne odczucie, że legenda mogłaby nie mieć już nam zbyt wiele do zaoferowania w temacie dalszego tworzenia muzyki? Spokojnie, właśnie otrzymaliśmy możliwość sprawdzenia czy aby na pewno tak jest, czy się nam przypadkiem coś się nie przesłyszało. HITNRUN Phase Two właśnie wylądował na — dobrze zgadujecie — Tidalu. Jeśli jeszcze nie korzystacie z usług tego serwisu, pozwala on nie-subskrybentom na zakup obu części projektu HITNRUN w pakiecie za 14,99$. Zainteresowani? Ja nawet trochę — choćby z powodu, że na nowym materiale pojawia się znany od dłuższego czasu i bardzo lubiony przeze mnie utwór „Screwdriver”.
1. „Baltimore”
2. „RocknRoll Love Affair”
3. „2 Y. 2 D.”
4. „Look at Me, Look at U”
5. „Stare”
6. „Xtraloveable”
7. „Groovy Potential”
8. „When She Comes”
9. „Screwdriver”
10. „Black Muse”
11. „Revelation”
12. „Big City”
Nowy utwór: Eryn Allen Kane „Piano Song”

Już kiedyś przedstawialiśmy Wam Eryn Allen Kane, talent prosto z Chicago. Dziewczyna (która na swoim koncie ma współpracę z Princem), może mało oryginalnie, ale swoją przygodę ze śpiewem zaczynała w kościele, by później jednak przez jakiś czas skupić się na aktorstwie. Na szczęście dla muzyki zdecydowała powrócić do pisania i komponowania. Niech Was nie zmyli błahy tytuł udostępnionej piosenki, „Piano Song” to kawał jazzowo-gospelowego grania, przy którym wybrzmiewa potężny wokal artystki. Plotka głosi, że jeszcze w tym roku Eryn ma wydać epkę, tymczasem tutaj możecie posłuchać jej wcześniejszych, równie dobrych nagrań.
Prince wraca do Europy jako pianista

Spokojnie, będzie naturalnie także śpiewał, z tym że akompaniując sobie solo na fortepianie. Jeszcze w listopadzie ruszy trasa The Prince Spotlight: Piano & A Microphone. Rzecz została ogłoszona w weekend podczas małej konferencji prasowej w Minneapolis, a rozpocząć się ma 21 listopada w Austrii. Daty i lokalizacje kolejnych koncertów nie są jeszcze znane, ale ponoć mają objąć cztery występy na Wyspach Brytyjskich i kilka kolejnych w Europie kontynentalnej (to może Polska?). Artysta, który zazwyczaj występuje w towarzyszeniu zespołu 3rdEyeGirl umotywował swój nowy pomysł tym, że przyzwyczajony do dobrych recenzji postanowił zafundować sobie koncertowe wyzwanie. Cóż, w takim razie życzymy Księciu przełamania dobrej passy i recenzji adekwatnie złych do zawartości planowanego tournée.
Mila J dla Soulbowl.pl (video-wywiad)

