Wydarzenia

Mimi się chajta czyli sposób na promocję nowej płyty

Data: 7 maja 2008 Autor: Komentarzy:

Mimi się wkurzyła. Mimi musiała być wielce oburzona tym, że w mediach więcej miejsca poświęca się zblazowanym nastolatkom o białych nosach, które na koncie mają jedynie pojedyncze role w serialach na dalekich kanałach. Mimi powiedziała dość! tym sławosuczom, zróbcie miejsce dla prawdziwej divy ! Bardzo słusznie. Choć nie wiem, czy ja na jej miejscu wybrałabym taki sam plan działania. Bo co zrobiła Mariah? Eks-panna Carey doprowadziła do ołtarza Nicka Cannona, z którym prowadzała się po cichu od dłuugich 6 tygodni. Para ponoć nie podpisała umowy przedmałżeńskiej, ale jak na razie okazuje się, że Mimi całkiem dobrze na tym wyszła. Od kilku dni spekuluje się głównie na temat domniemanego ślubu Carey z Cannonem. Szkoda, że kwestia jeszcze świeżego albumu zeszła na drugi plan, ale cóż…, trudno. Najważniejsze, że się mówi. Może być o diecie, nowym ciele, nowym facecie. A dziś już oficjalnie wiemy. Wypuszczając zdjęcia młodej pary, aferę potwierdza people.com, młodych błogosławi na swojej wszechmogącej antenie Oprah. Uwielbiacie czy potępiacie ? Mariah bywa szaloną Maryśką, ale jednocześnie jest jednym z ostatnich reliktów czasów, w których to liczył się przede wszystkim talent. Poza tym jej divactwa są najlepsze. Są niczym ciasteczka z różowym lukrem. Nie możesz ich jeść codziennie, bo można zatruć się nadmiarem cukru i słodyczy. Ale od czasu do czasu wpływają pozytywnie na samopoczucie i dają radość. To właśnie daje nam Mimi – ciasteczka z różowym lukrem. Wiwat młoda para ! Nie byłabym skłonna wróżyć im długiej przyszłości razem, ale póki co cieszmy się i radujmy. Na koniec najnowszy klip naszej różowej Maryji do utworu Bye Bye. Tak, wystąpił w nim jej małżonek. Pan Carey nawet wyreżyserował dzieło. Widzicie, nic tu nie dzieje się przypadkiem. Oczywiście jak zwykle najlepszy jest jej pies.

edycja: Wbrew wcześniejszym pogłoskom, Mariah Różowe Ciasteczko podpisała umowę przedmałżeńską i tym ochroniła swoje hektarowe włości na Manhattanie przed ewentualnym wpadnięciem w ręce swojego młodszego o 12 lat, potencjalnego byłego małżonka.

Komentarze

komentarzy