,,Pimpowanie” singla Dead & Gone T.I. i Justin Timberlake zaczęli od występu na ceremonii rozdania nagród Grammy. Teraz przyszła pora na wypuszczenie teledysku. To jest T.I. i Justin, więc nie wiem, czy powinnam dużo wymagać. Obrazki jednak dostaliśmy naprawdę całkiem zacne. Podobają mi się światło, zdjęcia i kolory. Nawet tego Timberlake’a z pianinem na pustkowiu, jakkolwiek pretensjonalnie by to nie wyglądało, jestem w stanie znieść. Jest tam nawet jakaś fabuła, ale pozwolę sobie nie wchodzić w szczegóły. Może przejdźmy od razu do Justina T., którego magazyn GQ ogłosił właśnie ,,Najbardziej Stylowym Mężczyzną w Ameryce”. To chyba przez to, że Johnny Depp mieszka na stałe we Francji. Owszem, trudno zaprzeczyć temu, że Justin naprawdę potrafi się ubrać. Ma on tylko jedną tycią wadę – ogromne ego, którego żaden ciuszek z jego własnej linii William Rast nie przykryje. Z tym tytułem na pewno jeszcze bardziej się rozrośnie. To nie jest stylowe. Szkoda, bo jako chórzysta Rihanny i przyboczny tancerz Saszy Srogiej, który daleko nie zaszedłby, gdyby nie … Britney Spears, Justin Timberlake byłby całkiem znośny. Tak, drogi czytelniku, masz prawo się ze mną nie zgodzić. Właśnie na to czekam.
Komentarze