Nie sposób ocenić wartości dorobku artystycznego Marvina Gaye’a, legendy Motownowskiego soulu. Kto wie jak teraz brzmiałyby neo-soul, r&b czy hip-hop, gdyby nie takie muzyczne arcydzieła jak „What’s Going On”, „Let’s Get It On” czy „I Want You”. Dzisiaj przypada 25 rocznica śmierci Marvina, jutro natomiast, gdyby żył skończyłby 70 lat. Piosenkarz został zastrzelony przez swojego ojca, 1 kwietnia 1984 roku, podczas kłótni rodziców, w której próbował interweniował, kiedy mieszkał w ich domu, w związku z jego złym stanem zdrowia psychicznego. W 1987 roku Marvin Gaye został pośmiertnie włączony do prestiżowego Rock & Roll Hall of Fame. Podczas swojej trwającej ponad 25 lat kariery, wokalista otrzymał dwie nagrody Grammy, wydał 25 albumów studyjnych, a trzy jego utwory zdobyły szczyt amerykańskiego zestawienia Hot 100. W latach 60tych był najlepiej sprzedającym się muzykiem Motown, a 2008 roku magazyn Rolling Stone umieścił go na #6 pozycji rankingu Najlepszych wokalistów wszech czasów. R.I.P.
Komentarze