Mac Miller staje się popularniejszy wyjątkowo wolno. Można powiedzieć, że nawet zaczyna być nielubiany. Troszkę to smutne, biorąc pod uwagę, że wraz z przybywaniem twitterowych fanów ciągle wypuszcza coraz to nowe kawałki prosto w eter. Smutne to jest też dlatego, że świat potrzebuje kogoś w jego stylu. Dajmy więc szansę Asherowi Rothowi. Flow ma podobne, również jest biały… Łaskawie powiem, że skojarzył mi się nawet z KiDem CuDim. Może dlatego, że kawałek wyprodukowany jest przez Blended Babies, któremu zdarzyło się pracować właśnie z Cudderem. Tak na margninesie, musicie przyznać, iż ksywa producenta jest całkiem zabawna, hę?
Po skoku zaś coś dla miłośników oglądania pracy w studiu. Oraz Pharrella. Jeśli należycie i do tych i do tych, czeka Was prawdziwa przyjemność.
Komentarze