Patetyczna Ashanti w ogóle do mnie nie przemawia, dlatego z trudem obejrzałam najnowszy teledysk wokalistki. Któryś już z rzędu, sama się pogubiłam w liczbach, singiel z nadchodzącego albumu BraveHeart teoretycznie powinien chwytać za serce. Jedyne emocje jakie wywołuje u mnie to smutek i chęć zapłakania nad karierą Douglas. Czasy, kiedy management artystki wiedział ‚jak to się robi’ minęły bezpowrotnie. Piąty krążek w dyskografii Ashanti ukaże się 11 czerwca, ale do premiery jest jest sporo czasu, więc wszystko się może zdarzyć.
Komentarze