Prawdziwe szaleństwo od B.Lewisa. W trosce o naszą i wyraźnie własną dobra zabawę B.Lewis zajał się kawałkiem „I’m Out” z najnowszego krążka Ciary. Pochodzący z San Francisco producent pozbył sie partii należących do Nicki Minaj, które najwyrażniej nie przypadły mu do gustu. Trzy minuty bujającego jak trzeba, elektronicznego, pociachanego, futurystycznego r&b.
Komentarze