Trzeci z zaprezentowanych utworów z nadchodzącej płyty Jessie Ware zdecydowanie mnie rozczarował. Przeciętną balladą zajęła się na szczęście jedna z moich nowych ulubienic — brytyjska wokalistka i producentka Shura, której postać jakiś czas temu starałem się przybliżyć. W zmienionej wersji „Say You Love Me” zyskało dużo więcej charakteru. Wokalne transformacje i delikatny, choć wyrazisty rytm sprawiły, że to co nudne i przewidywalne nabrało emocji i nieco tajemniczej aury. Jeśli nadal nie zapoznaliście się z twórczością Shury szczerze zachęcam, bo z wiedzy na temat Jessie Ware nie muszę chyba nikogo rozliczać. Drugi album autorki „Running” ukaże się już 6 października.
Komentarze