Choć Emily King występowała przed Floetry, Nasem, Johnem Legendem czy Alicią Keys, a ponadto była nominowana do nagrody Grammy – z całą pewnością należy do grona tych artystów, o których nadal mówi się za mało.
29-latka z Nowego Jorku kilka razy była już wspominana na łamach Miski między innymi przy okazji wydania swojego pierwszego krążka długogrającego. Teraz wokalistka i autorka tekstów jest w trakcie podgrzewania atmosfery przed premierą następcy East Side Story — The Switch, który dane nam będzie usłyszeć 29 czerwca (całe szczęście, że nie padło na gąszcz majowych wydawnictw!). Album promuje utwór „The Animals”, w którym Emily traktuje o nie najlepszych doświadczeniach, jakimi są zawody i rozczarowania ludźmi. Samym brzmieniem utworu, odbiegającym od klimatu poprzednich dokonań, a także teledyskiem przepełnionym kolorowymi animacjami stworzonymi przez Tomka Duckiego, w moim odczuciu King chciała chyba podkreślić słuszność zachowania pozytywnego myślenia oraz wynoszenia lekcji z każdej życiowej sytuacji. Jako iż jest to moja życiowa dewiza, to pomimo raczej smutnego tekstu utworu, całość kupuję z miejsca i z naprawdę dużym zniecierpliwieniem wyczekuję premiery płyty tej pani, której głos znajduje się w mojej czołówce ulubionych.
Komentarze