Duran Duran wiecznie młodzi. Weterani brytyjskiego popu na swój czternasty album Paper Gods, który ukazał się we wrześniu, by obronić tezę, zaprosili m.in. Janelle Monáe (a także Kieszę, Mra Hudsona czy Lindsay Lohan, ale nieważne). Ważne, że Monáe w electro-rock-n-rollowym sosie czuje się jak ryba w wodzie, a numer „Pressure Off”, w którym na gitarze usłyszymy także wszędobylskiego ostatnimi czasy Nile’a Rodgersa to pierwszorzędny feel-good song.
Komentarze