Ariana Grande wypuściła właśnie prawdopodobnie najnudniejszy teledysk w swojej karierze. Nie żebym odmawiał piosenkarce wdzięku, ale przez cztery minuty obrazu do swoją drogą znakomitego tytułowego singla z jej trzeciej płyty Dangerous Woman, Grande ledwie wije się na łóżku, kanapie, fotelu, materacu czy czegokolwiek, co mieli akurat na wyposażeniu magazynu na tyłach Universal Studios na tle fioletowego tła. Nadzieję daje jedynie dopisek, którym opatrzono klip na youtubowym profilu wokalistki — „Visual 1”. Miejmy nadzieję, że to część misternie opracowanego planu promocyjnego nowego nagrania, który to my mylnie odczytaliśmy jako sposobność do zanudzenia milionów słuchaczy i widzów na śmierć. Wielkanoc co prawda już za nami, ale niezmiennie liczymy też na to, że w kolejnej odsłonie klipu będzie nam dane zobaczyć Grande w słynnym już kostiumie króliczka z okładki nowego krążka. Premiera całej płyty 20 maja.
Komentarze