
Termin „hikikomori” oznacza w Japonii osobę, będącą najczęściej w młodym wieku, która pod wpływem presji, jaką stwarza jej otoczenie, postanawia nie opuszczać swojej sypialni. Przy czym ekstremalne przypadki takich zachowań mogą trwać nawet kilkanaście lat. Stało się to inspiracją do nowego klipu promującego najnowszy, świeżutki jeszcze album Bonobo. Reżyser — Oscar Hudson uchwycił w nim po części również to, o czym album ten opowiada. Uczucie wyobcowania, spowodowane przeniesieniem się w zupełnie inne, nieznane wcześniej miejsce, którego doświadczył muzyk w trakcie wielomiesięcznych tras koncertowych oraz po przeprowadzce do Stanów, w teledysku przedstawione zostało w bardziej paranoiczny, a nawet klaustrofobiczny sposób. Przy okazji warto dodać, że w trakcie jego realizacji nie użyto zbyt wielu efektów graficznych, a pokoje, po których poruszała się miniaturowa kamera powstały naprawdę, i odtworzone zostały w różnych skalach z zachowaniem najdrobniejszych szczegółów. Efektem jest bardzo świeży obrazek, do znakomitego utworu „No Reason” w którym gościnnie udziela się Nick Murphy.
Komentarze