Z okazji walentynek Thundercat wypuścił nowy utwór promujący jego trzecią solówkę Drunk. Zapowiada się soczysta porcja czarnych rytmów spod znaku kosmicznego funku, który znamy z poprzednich płyt Thundera. Kiedy słucha się „Friend Zone” ciało samo zaczyna się bujać w rytm pulsującej perkusji, a wszystko ubarwia mięsisty bas i świetne klawisze wyciągnięte żywcem z jakiegoś filmu o kosmosie z lat siedemdziesiątych-osiemdziesiątych. Oj, chce się wracać do tego numeru. Przypomnę tylko, że pierwszym singlem promującym Drunk było „Show You The Way” z gościnnymi udziałami Michaela McDonalda i Kenniego Logginsa.
Komentarze