
Ostatnio w muzyce dzieją się same rozstania i tragedie miłosne. Najpierw Leela James rozprawia się z facetami na płycie Did It for Love, potem Mary J. Blige robi światową tragedię ze swojego odejścia od męża, a teraz Tamar Braxton śpiewa o tajemniczym przyjacielu rodziny, rozwalającym związek. Z takimi kawałkami łatwiej jest się utożsamić. Każdy przeżywa różne uczuciowe zawirowania, a jeśli w grę wchodzi rozstanie rodziców — tragedia jest jeszcze większa. Żeby podkreślić znaczenie singla „My Man”, siostra Toni Braxton wrzuciła na okładkę zdjęcie swoich rodziców, którzy rozeszli się jakiś czas temu. Sam utwór jest spokojną i przyjemną balladą z aksamitnym wokalem Tamar, o niebo przypominającym głos Toni. „My Man” do odsłuchu poniżej.
Komentarze