Jeśli ktokolwiek jakkolwiek kiedykolwiek wątpił we wszechstronność i talent Andersona .Paaka, po usłyszeniu jego najnowszej propozycji „Bubblin” powinien natychmiat to odszczekać, popukać się w czoło przed lustrem i na wszelki wypadek odpukać w niemalowane! W nowym singlu .Paak zręcznie połączył zadziorność i temperament Kendricka Lamara z kameralną filmową psychodelią rodem z najbardziej pokrętnych dzieł Alfreda Htichcocka! Wszystko to podane z rozmachem w obłędnym teledysku, w którym .Paak skacze do basenu pełnego pieniędzy (to urzeczywistnienie fantazji Sknerusa spodoba się na pewno Taco Hemingwayowi), zwisa z bizantyjskiego żyrandola czy zmienia przydrożną jadłodajnię w klub ze striptizem. Wszystko to oczywiście z przymrużeniem oka. To z jednej strony natchniony nowoczesny rap, z drugiej — triumfalny powrót do czasów, kiedy hip hop w radiu był prawdziwie przebojowy, a teledyski miały w sobie coś kreskówkowego — do czasów Missy, Eminema, Ludacrisa, Outkast i Xzbita, by wymienić tylko kilkoro. Nie wiadomo jeszcze, co szykuje .Paak, ale jedno jest pewne — będzie srogo!
Komentarze