
Spisek Jednego prezentuje ostatnią część klubowego tryptyku będącego nostalgicznym romansem z muzyką Sistars
Pewnie wielu z Was tęskni za beztroskimi czasami dorastania u progu nowego tysiąclecia. Klubowicze z pokolenia Z pewnie nawet nie pamiętają, rapowych triumfów „S.P.O.R.T.” Tedego i późniejszej dominacji zespołu Sistars na scenie R&B (czyli sióstr Pauliny i Natalii Przybysz oraz Marka Piotrowskiego i Bartka Królika). Teraz macie okazję przekonać się jak brzmią klubowe reinterpretacje niezapomnianych klasyków w wersjach przygotowanych przez Spiska.
Skład Sistars debiutował 17 lat temu albumem „Siła Sióstr”, z miejsca stając się ponadczasowym albumem. Piosenki z tej płyty wychowały nie jedno pokolenie i do dziś śmiało można powiedzieć, że nie straciły nic ze swojego świeżego brzmienia, a ich treść jest nadal aktualna. Ten album się nie starzeje! Mimo tego, wrocławski producent odświeżył temat z zaskakującym skutkiem. Spisek Jednego – znany z takich projektów jak EABS czy Night Marks, oprócz produkcji dla artystów takich jak Otsochodzi, VNM czy Ten Typ Mes koncertował przez długi czas ze wspomnianą wyżej Pauliną Przybysz. Ich przyjacielska relacja i umiejętności Spiska, który wyspecjalizował się w tanecznych remiksach, przyniosły efekt w postaci trzech odświeżonych utworów. Do tej pory wplatał je głównie w swoje energetyczne DJ sety, prezentując je w klubach oraz na największych festiwalach w Polsce. Teraz są dostępne dla wszystkich!
Wcześniej klubowym przeróbkom spod znaku Jersey House poddane zostały „My Music” oraz „Nie ty, nie my (Spadaj)”, który oficjalnie promował reedycję płyty „Siła Sióstr” z 2003 roku. Odświeżone „Synu” otrzymało ninetees’owo – dancehallowe brzmienie dzięki kolaboracji z holenderskim producentem FS Green, znanym m.in. ze współpracy z wytwórnią Soulection. Czas epidemii koronawirusa spędziłem kreatywnie robiąc rozmaite klubowe edity oraz produkując bity dla innych artystów. „Synu” jest dla mnie bardzo symbolicznym utworem, więc postanowiłem, że powstanie do niego również obrazek, który składa się z moich własnych nagrań z telefonu, czyli Boomerangów od których jestem uzależniony, oraz gościnnych featuringów. Całość złożył Enzym, czyli Michał Niedźwiedzki, odpowiedzialny za teledyski m.in. Zdechłego Osy. – wspomina Spisek.
Komentarze