Rochelle Jordan w klubowym anturażu
Stęskniliście się za Rochelle Jordan? My tak! Piosenkarka zapadła się w otchłań po wydaniu inspirowanego R&B w stylu Aaliyah krążka 1021 z 2014 roku. Owszem, podejmowała próby powrotu — ostatnią w 2019 roku singlem „Fill Me In” utrzymanym w rozmytym alt-bedroomowym klimacie. W 2017 z kolei jej inny numer wyprodukował Machinedrum. Ale to tyle. Teraz piosenkarka wraca z fantastycznym klubowym R&B mocno opartym o 90sowe brzmienie, ale ze współczesnym twistem w stronę sceny UK funky. Jordan brzmi świeżo, a nowa premiera przynosi nadzieję na nowy materiał długogrający.
Komentarze