
Jeśli Leela James mówi, że nie chce cię znać, to lepiej jej uwierzyć i z nią nie zadzierać. Facet z teledysku myślał inaczej i gdzie skończył? Związany na środku ulicy. A tak na poważnie, Amerykanka wypuściła właśnie klip do singla zapowiadającego jej kolejny album. W obrazku do „Don’t Want You Back” artystka wraz ze swoimi przyjaciółkami dają popalić byłemu (jak się później okazuje). Muszę przyznać, że mam ogromną słabość do muzyki Leeli i jej afro. Wokalistka nie musi tworzyć hitów, ponieważ jej klasyczny repertuar i charakterystyczny głos urzekają mnie i rozpuszczają mój obiektywizm. Czy Wy też tak macie?
Komentarze