Sprawdźmy kalendarze i zsynchronizujmy zegarki. Jilly z Phily i jej 11-osobowy zespół już za niecały miesiąc wkroczy na deski Sali Kongresowej ukrytej w tym dziwacznym budynku, który za każdym razem poważnie rani moje poczucie estetyki (ciekawe, czy zrani też Jill?) W związku z tym niewątpliwie niezwykłym wydarzeniem, i to akurat to mówię bez cienia ironii, mam dla Was garść ogłoszeń duszpasterskich. Informacje są z jedynego właściwego źródła, więc każde słowo to, mówiąc językiem eks-partii rządzącej, najprawdziwsza prawda. Możecie notować. Po pierwsze, wszystkie bilety na tzw. przystawki na parter (110 PLN) zostały wyprzedane. Reszta jest jeszcze dostępna, więc jeśli się pospieszycie, zdołacie kupić bilet na Jill klikając na banner po prawej. Secundo, wiem, że pytaliście się o to, czy przed/po koncercie Jill będzie można wyposażyć się w jej płyty/gadżety. Na pewno będzie można nabyć jej ostatni album. Jeśli chodzi o resztę dóbr i dodatków, to dostępność ich jest jeszcze niepewna, ale gdy tylko coś się skrystalizuje, będziecie o tym wiedzieć. Jak podejrzewam zastanawiacie się także kto będzie supportował Jill. Otóż, wbrew plotkom, które rozsiewają wyznawcy Sistars (albo one same) na razie żadna z sióstr Przybysz nie została wybrana na support. Co więcej, na chwilę obecną żaden artysta nie został wybrany do tego, by otwierać koncert Jill. Zaangażowanych Sistarsowców proszę zatem o nie rozsiewanie plotek o tym, że supportem Jill będzie Natu Przybysz, bo nic takiego nie zostało powiedziane, ustalone, ani zaklepane. Dziękuję. Poza tym jeśli chcecie jako pierwsi znać szczegóły dotyczące koncertu Jill w Polsce, zaglądajcie jak najczęściej na soulbowl, a zapewniam, że je tutaj znajdziecie.
Komentarze