Zdarzało mi się nieco zadrwić z tej małolaty o rejestrze pewnej-znanej-diwy, ale jej ostatnie występy live powinny przekonać wszystkich niedowiarków — Ariana rewelacyjnie śpiewa na żywo. W związku z tym, że wczoraj na całym świecie rozległ się odgłos otwieranych kalendarzy adwentowych (ja zjadłam renifera!), Grande zaśpiewała w programie Jimmiego Fallona utwór, który nieuchronnie zwiastuje choinkowe obżarstwo oraz po raz kolejny udowodniła, że nie jest kolejną amerykańską gwiazdką o urodzie cheerleaderki, tylko materiałem na coś więcej. Panie i panowie, oto „Last Christmas” w wykonaniu Ariany Grande (oraz oczywiście, nieocenionego The Roots).
Komentarze