Albo inaczej Alkopoligamii już od piątku na półkach sklepowych, a tymczasem wytwórnia pokazuje trzeci klip promujący wydawnictwo. Tym razem padło na być może najbardziej oczekiwaną reinterpretację na płycie — „Jest jedna rzecz” Peji w wykonaniu gracza nie mniejszej wagi — Zbigniewa Wodeckiego. Sam teledysk nie jest arcydziełem kinematografii, ale już utwór, który ilustruje trzeba odsłuchać koniecznie. Więcej na temat Albo inaczej znajdziecie dziś wieczorem w naszej recenzji, a tymczasem sprawdźcie poniżej ten niezwykły cover.
Komentarze