W oczekiwaniu na nowy album R.Kelly’ego najbardziej mnie interesowało jak wypadnie duet legendy z młodą, ale dumnie reprezentującą nową falę r&b Tinaszką. Już nawet nie trzeba z tego powodu czekać na The Buffet po tym jak okazało się, że „Let’s Be Real Now” ma pełnić rolę utworu singlowego, wydanego dosłownie na kilka chwil przed premierą całości. Co więcej, jest to nagranie znacznie mniej niż satysfakcjonujące. Prawde mówiąc jestem zaskoczony, że tak interesująco dobrana dwójka (zwłaszcza po uwzględnieniu symbolicznej analogii: dawny mentor Aaliyah plus duchowa spadkobierczyni stylu Aaliyah) była w stanie nagrać coś tak miałkiego, płytkiego, sklejonego jakby przypadkowo. Let’s be real now, nadzieję na przyzwoity album Kellsa legły w gruzach.
Komentarze