Wydarzenia

anthony hamilton

Anthony Hamilton w hołdzie legendzie funku

Anthony Hamilton i Rick James

Anthony Hamilton i Rick James

Anthony Hamilton wraca do gry

Nazwisko Anthony’ego Hamiltona jest być może odrobinę przebrzmiałe — w poprzedniej dekadzie wydał ledwie dwie płyty, obie dalekie od jego komercyjnego peaku w 2004 roku. Mimo wszystko piosenkarz, nie oglądając się na nikogo, trzyma poziom i robi swoje. Nowy singiel „Back Together” wyprodukowany przez 9th Wondera to muzyczny hołd dla legendy funku Ricka Jamesa. W typowym dla siebie neo-soulowym numerze na mocnym hiphopowym bicie Hamilton wraz ze swoim producentem samplują fragmenty nagrań nieżyjącego od 16 lat Jamesa. Jednocześnie Hamilton ogłosił założenie własnej wytwórni płytowej My Music Box, która ma wydać jego ósmy studyjny krążek latem tego roku.

Nowy teledysk: Rick Ross feat. Meek Mill & Anthony Hamilton „Lamborghini Doors”

„Lamborghini Doors” jest jednym z najlepszych numerów na Rather You Than Me Ricka Rossa. Gościnnie pojawiają się w nim Meek Mill ze swoją krzykliwą nawijką i Anthony Hamilton. Kawałek doczekał się teledysku, w którym widzimy Rossa brylującego na motorówce i wśród luksusowych samochodów. Nie jest to nic czego wcześniej nie widzieliśmy, ale trzeba przyznać, że w tej czapce i bez koszulki Rozay wygląda komicznie.

Recenzja: Anthony Hamilton What I’m Feelin’

Anthony Hamilton

What I’m Feelin’ (2016)

RCA

Anthony Hamilton, mimo niewątpliwych sukcesów i komercyjnych, i artystycznych przed dziesięcioma laty, nigdy tak naprawdę nie przedarł się do neo-soulowej ekstraklasy. Jego kolejne krążki nie stawały wydarzeniami, a „Charlene” czy „Can’t Let Go” trudno umiejscowić gdziekolwiek na mapie historii muzyki soul w 2016 roku. W Europie kontynentalnej z istnienia Hamiltona zdano sobie szerzej sprawę dopiero przed kilkoma laty przy okazji soundtracku do Django. To wszystko o tyle niezrozumiałe, że Hamilton nie tylko jest świetnym songwriterem i wokalistą, ale ma znakomite wyczucie istoty muzyki soul, co po raz kolejny demonstruje na wydanym przed tygodniem siódmym studynym krążku What I’m Feelin’, który najpewniej nie okaże się punktem zwrotnym jego kariery, ale może paradoksalnie właśnie dlatego po tę płytę sięgnąć.

Nie można stwierdzić wprost, że Hamiltonowi brakowało charyzmy czy pomysłów, ale w obu przypadkach był od samego początku odrobinę zachowawczy. Zabrakło może żyłki showmana w stylu Prince’a czy ekscentrycznych koncepcji Eryki Badu, przez co Hamilton stał się artystą, którego się szanuje i docenia, ale raczej uśmiechając się pod nosem, gdy akurat usłyszy się go w radiu, aniżeli jadąc kilkaset kilometrów na koncert, by zająć miejsce w pierwszym rzędzie. Hamilton zresztą chyba bardziej pasuje do lokalizacji, gdzie o miejsce nie trzeba specjalnie walczyć, bo nadrukowano je na bilecie. Niemniej jednak What I’m Feelin’ jest krążkiem po brzegi wypełnionym neo-soulową energią — niekoniecznie zapełniającą stadiony, ale bez wątpienia dającą się wpisać w muzyczną plejlistę gdzieś między ostatnią płytą D’Angelo a którymś z klasycznych krążków Steviego Wondera. Chodzi oczywiście o feeling, bo brzmieniowo Hamilton to jednak trochę inna bajka. W dalszym ciągu słychać w jego twórczości bezpośrednie nawiązania do Ala Greena czy Teddy’ego Pendergrassa, ale to płyta bez dwóch zdań współczesna. Hamilton nie boi się ani nowoczesnego R&B, ani południowego soulu, ani gospel i wszystkie te elementy znajdziemy na krążku — na szczęście wmieszane równomiernie w każdy z utworów.

Jednemu z hajlajtów, płomiennemu neo-gospelowemu „Take You Home” opartemu na organowym motywie towarzyszy pędzący, odrobinę połamany bit — tylko wypatrywać trapowego break’u — nic takiego jednak się nie dzieje. A wspomniany break nawet bardziej wpasowałby się jeszcze w czerpiący z podobnych środków, ale inaczej rozkładający akcenty pierwszy singiel „Amen”. Otwierające krążek „Save Me” to z kolei elektryzująca fuzja soulu, funku i amerykańskiego rocka alternatywnego przełomu lat 70. i 80. Piosenkarz znakomicie wypada jednak także w subtelniejszym repertuarze — tytułowy utwór ze znaczącym udziałem zaprzyjaźnionej grupy The Hamiltones to bez wątpienia jeden z ciekawszych numerów w całej dyskografii piosenkarza — dzięki znakomicie wyważonej aranżacji i kunsztowi wokalnemu zespołu z powodzeniem przenosi słuchacza do świata gustownego smooth soulu pierwszej połowy lat 70. spod znaku Curtisa Mayfielda czy wspomnianego Ala Greena.

Anthony Hamilton na żywo podczas Tiny Desk Concert

hamilton1
Anthony Hamilton nie pozwala o sobie zapomnieć. Ledwo napisaliśmy o jego najnowszym albumie What I’m Feelin’, a już jesteśmy zmuszeni wspomnieć o nim po raz kolejny. I całe szczęście! Artysta wystąpił na żywo w serii NPR Music Tiny Desk Concert. Występ rozpoczyna się od utworu „Amen”, który znalazł się na ostatnim krążku. Jednak trzy kolejne kawałki pochodzą z wcześniejszych wydawnictw wokalisty („Best Of Me”, „Cool”, „Charlene”). Pozostaje mi tylko powiedzieć, że Anthony Hamilton jak zwykle czaruje swoim głosem i muzyką, oraz zapewnić Was, że to może być najlepsze 20 minut w ciągu dzisiejszego dnia. Amen!

Odsłuch: Anthony Hamilton What I’m Feelin’

anthony-hamilton-what-im-feelin-billboard-1000

Info o nowym albumie Anthony Hamiltona wyskoczyło dość niespodziewanie, ale od kiedy tylko było wiadomo o projekcie, staraliśmy się trzymać rękę na pulsie. Wyszło kilka dobrze zapowiadających go singli, a teraz wreszcie możemy posłuchać całości. What I’m Feelin’ to dwanaście kawałków będących połączeniem współpracy Hamiltona z jednym ze swoich długoletnich producentów — Markiem Batsonem. Tylko dwa kawałki wyszły spod rąk Jamesa Poysera i Salaama Remi. Jestem właśnie świeżo po odsłuchu i mogę stwierdzić, że to bardzo przyjemny krążek. Moimi faworytami na razie są „Save Me” i „I Want You”. Sprawdźcie sami!

Nowy teledysk: Anthony Hamilton „Amen”

anthony

Premiera najnowszego krążka Anthony’ego Hamiltona za niecały miesiąc, w związku z tym artysta nie zwalnia tempa i wypuszcza czarno-biały klip do niedawnego singla „Amen„. Romantyczny i sensualny teledysk skonfrontowano z prowokacyjnym tekstem utworu, dzięki czemu powstała spójna i przyjemna dla oka całość. Walentynki wprawdzie już daleko za nami, ale kto broni mężczyznom adorować kobiety przez cały rok? Amen!

Nowy utwór: Anthony Hamilton „Save Me”

AH-Large-Photo-2-e1450410262431

Wielkimi krokami zbliża się nowy album Anthony Hamiltona — What I’m Feelin’ Krążek w całości (poza dwoma kawałkami) ma być produkowany przez Marka Batsona, ale pisałem o tym w poprzednim newsie. Właśnie dzisiaj możemy posmakować pierwszego słyszalnego efektu ostatnich nagrań obydwu panów. Dla mnie „Save Me” to jeden z lepszych kawałków ostatnich miesięcy. Mocno żywiołowy numer, w którym Anthony Hamilton mówi, że chce się narodzić na nowo poprzez miłość do kobiety, o której śpiewa, zostać przez nią uratowany. Hm… Jakby była jakaś ładna to w sumie, dlaczego nie, hihi… Do tego bardzo fajny instrumental ze świetnymi przygrywkami gitary elektrycznej. Premiera płyty już 25 marca.

Anthony Hamilton szykuje nowy album

1655912_10153400014287997_6526892067173566065_n

Niedługo premiera piątego studyjnego albumu Anthony Hamiltona. What I’m Feelin’ ukaże się już 25 marca nakładem RCA Records. Przyznam, że jestem zadowolony podwójnie, bo przy okazji tej płyty Hamilton wraca do współpracy z Markiem Batsonem — producentem odpowiedzialnym między innymi za jeden z największych hitów artysty, czyli „Comin’ From Where I’m From”, ale zrobił też na przykład „The News” z wydanego w 2008 roku The Point Of It All, jak i wiele innych numerów wokalisty z południa. Poza tym na stałe współpracuje z Dr.’em Dre. Do tego muzycznie wesprą Hamiltona James Poyser i Salaam Remi, którzy dołożyli swoje trzy grosze zapewniając warstwę muzyczną do singlowego „Amen” i „Take You Home”. Nieco niżej do sprawdzenia właśnie ten pierwszy kawałek i pełna tracklista. Nie mogę się już doczekać!

1. „Save Me”
2. „Ain’t No Shame”
3. „What I’m Feelin’ feat. The HamilTones”
4. „Amen”
5. „I Want You”
6. „Never Letting Go”
7. „Grateful”
8. „Walk in My Shoes”
9. „Take You Home”
10. „Still”
11. „Ever Seen Heaven”
12. „Love Is an Angry Thing”

Nowy utwór: Teedra Moses feat. Anthony Hamilton „The One”

Teedra-moses-cognac-conversation
Teedra MosesAnthony Hamilton szukają miłości. Tej jedynej, prawdziwej, niepodważalnej, nierozerwalnej. Przyjemna ballada w postaci singla „The One” pojawi się na nadchodzącym krążku wokalistki, Cognac & Conversation. Premiera płyty zaplanowana jest na 7 sierpnia. To pierwsze wydawnictwo Moses od ponad dziesięciu lat! Zanim jednak doczekamy się kontynuacji Complex Simplicity, ujrzymy teledysk do kawałka poniżej. Miłego!

Świąteczny album Anthony’ego Hamiltona

10363640_10152481464782997_1948301342617260320_n
Sezon świąteczny rozpoczęty, kwestią czasu właściwie jest tylko wysyp płyt z kolędami i coverami bożonarodzeniowych klasyków. Jak na razie bez wielkiej pompy taki album wydaje właśnie Anthony Hamilton. Wokalista sam przyznaje, że jest ogromnym fanem tych świąt, a na płycie chciał uniknąć najpopularniejszych piosenek tego okresu. Home for the Holidays warto sprawdzić nie tylko z powodu całkiem ciekawej selekcji utworów (m.in. „Santa Claus Go Straight to the Ghetto” Jamesa Browna), ale również gościnnego udziału samej Chaki Khan i funkowo-rockowej wersji „Little Drummer Boy”. Sprawdźcie tracklistkę poniżej wraz z pełną listą gości oraz posłuchajcie części utworów, które Hamilton umieścił na swoim kanale YouTube. Czy Anthony przywołał już ducha świąt?

1. „It’s Christmas”
2. „Spend Christmas With You”
3. „Santa Claus Go Straight To the Ghetto”
4. „Little Drummer Boy (Interlude)”
5. „Little Drummer Boy”
6. „Home For the Holidays (feat. Gavin DeGraw)”
7. „‘Tis the Season”
8. „What Do the Lonely Do At Christmas”
9. „Coming Home”
10. „Away In a Manger (Interlude)”
11. „Away In a Manger (feat. ZZ Ward)”
12. „Please Come Home For Christmas”
13. „The Christmas Song (feat. Chaka Khan)”
14. „Spirit of Love”