autre ne veut
Nowy utwór: Autre Ne Veut „On & On”

Adult Swim Singles to cykl darmowych utworów, które w okresie wakacji co tydzień pojawiają się na stronie internetowej sieci telewizyjnej Adult Swim. W ramach serii swój nowy singiel zaprezentował właśnie Autre Ne Veut. „On & On”, podobnie jak poprzednie numery artysty, zawiera dużą dawkę syntezatorowych dźwięków połączonych z charakterystycznym wokalem Arthura Ashina. Choć twórczość Autre Ne Veut nie jest najłatwiejsza w odbiorze, muszę przyznać, że nowy utwór brzmi całkiem nieźle. Anxiety, czyli ostatni album wykonawcy ukazał się w lutym tego roku. Przypomnijcie sobie naszą recenzję i koniecznie sprawdźcie nowy singiel „On & On”. Warto wspomnieć, że Artur Ashin już za kilka tygodni pojawi się w Polsce i wystąpi 4 sierpnia w Katowicach w ramach OFF Festival. Najnowsza propozycja od Autre Ne Veut do pobrania za darmo tutaj.
Recenzja: Autre Ne Veut Anxiety

Autre Ne Veut
Anxiety (2013)
Software
Autre Ne Veut ostentacyjnie porzuca lo-fi dla Dolby Surround. Jego poplątane PBR&B zyskuje tym samym nową, audiofilską formę, tak odpowiednią dla cyfrowej rewolucji XXI. wieku. Tym samym Anxiety skazuje się na wzmożoną ekspozycję — bedroom-popowe szumy nie ukryją już muzycznych mankamentów. To wyciągnięcie ręki w stronę nowego odbiorcy, muzyczna ewolucja czy artystyczne samoobnażenie?
Arthur Ashin na nowej płycie odkrywa się zresztą nie tylko produkcyjnie. Anxiety to przede wszystkim uzewnętrznienie duchowe, być może nawet mały manifest. Wyznania wokalisty przybierają jednak niezręczną formę — z jednej strony otwarcie śpiewa o swoich emocjach i odczuciach, z drugiej czyni to z pewną drażniącą pretensją, bez choćby krztyny poczucia humoru czy odrobiny dystansu. Można to wyczytać w tekstach i wyczuć w nadmiernie ekspresyjnych, zbędnie melodramatycznych wokalach. Amalgamat rozmaitych uczuć i tematów w połączeniu z zamiłowaniem artysty do zimnych, pulsujących syntezatorów rodem z lat 80. i połamanych, niezgrabnych melodii to niemałe wyzwanie dla niewprawionego ucha. Uczucie obcości, zmęczenia i zagubienia potęguje jazgotliwy, balansujący na granicy fałszu śpiew Ashina. Schematowi niemalże wyłamują się frywolne „Ego Free Sex Free” z podejrzanie chwytliwym refrenem i „I Wanna Dance With Somebody”, które wiele zyskuje na lekkim, przestrzennym bicie, chociaż nie jest coverem przeboju Whitney Houston. To zaledwie niewielka część trwającej blisko czterdzieści minut płyty.
Na Anxiety Autre Ne Veut nie udaje znaleźć się złotego środka — przesadza, gdy powinien zachować umiar, jednocześnie zawodząc, gdy chciałoby się oczekiwać po nim więcej. Jego wizja muzyki jest jednostajna, a przy tym niesamowicie chaotyczna. Autre Ne Veut najwyraźniej chce nam coś przekazać, ale nawet po wielokrotnym odsłuchu jego ostatniego krążka ciężko dojść do tego – co…
Nowy teledysk: Autre Ne Veut „Play by Play”

Obraz w obrazie, czyli fantazja na temat karaoke i telewizorów kineskopowych na mikrofon i syntezatory. Tak w telegraficznym skrócie można podsumować nowy teledysk Autre Ne Veut wyreżyserowany przez kolektyw LEGS, który tworzył już klipy m.in. dla Florence + the Machine czy La Roux. Sztuka sztuką, ale czy nie macie wrażenia, że wokalista za bardzo przeżywa, gdy wyłączają mu prąd? Wypatrujcie u nas recenzji jego drugiego krążka Anxiety w najbliższych dniach.
Nowy singiel i szczegóły drugiej płyty Autre Ne Veut

Autre Ne Veut nigdzie się nie śpieszy. Od jego jedynego jak dotąd, debiutanckiego krążka minęły już ponad dwa lata. Dobra wiadomość jest taka, że artysta zapowiedział już wydanie jego długogrającego następcy – Anxiety, który do sklepów ma trafić 12 lutego 2013 nakładem wytwórni Software. Żeby jednak nie być gołosłownym swoją zapowiedź należycie poparł bardziej rzeczowymi dowodami w postaci okładki płyty (powyżej), tracklisty (poniżej) i pierwszego singla promującego rzecz – „Counting”, który przenosi R&B w zupełnie inny wymiar, eksplorując senne wokale i syntezatorowy beat przywodzący na myśl bardziej freakowe produkcje Animal Collective.
Tracklista:
1. „Play by Play”
2. „Counting”
3. „Promises”
4. „Ego Free Sex Free”
5. „A Lie”
6. „Warning”
7. „Gonna Die”
8. „Don’t Ever Look Back”
9. „I Wanna Dance With Somebody”
10. „World War”
W lipcu nowa EP-ka Autre Ne Veut
Synthsoulowo-rockowo-witchhouse’owy projekt (o którym coś tam kiedyś już pisałem, że gra nietypowo, ale ciekawie) wydaje właśnie nową EP-kę. Już 19 lipca do sprzedaży trafią cztery nowe utwory wydane pod nazwą Body przez wytwórnię Hippos in Tanks. Brzmi orientalnie? Nie? To posłuchajcie jednego z premierowych numerów – „Sweetheart” (jeśli ktoś miałby ochotę, to można go też pobrać klikając na strzałkę przy playerze).
Coś w rodzaju teledysku: Autre Ne Veut „Demon Eyes”
R&B w swojej najdziwniejszej formie, o ile to w ogóle jeszcze R&B, na pewno coś około. Ale Autre Ne Veut to piękne, syntezatorowe brzmienia rodem z lat 80tych, ale w swojej naturze przy całej popowości i melodyjności, dość eksperymentalne i szorstkie. Z czasem zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że to jeden z najlepszych nowych projektów minionego roku. To wideo powyżej do utworu „Demon Eyes” jest czymś w rodzaju teledysku, nagrane na żywo, ale zmiksowane i podrasowane do roli czegoś więcej niż tylko zapisu performensu. Taki półteledysk można powiedzieć, ale na pewno nie półprodukt.
Tworząc… Synth Soul!
Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak Synth Soul, wymyśliłem to i muszę przyznać, że zabrzmiało mi bardzo dobrze. Ale jeszcze lepiej zabrzmiała muzyka, która mnie pchnęła w stronę takiego określenia, bo nie wzięło się tu zupełnie znikąd. Być może już za kilka lat Synth Soul będzie na porządku dziennym, bo powoli chyba kończą się możliwości podpinania wszystkiego co soulowe i nowatorskie, bo wytarty Neo-Soul… Ale do rzeczy – sprawcą zamieszania jest niejaki Jai Paul i jego kawałek „BTSTU”, który brzmi bardziej świeżo niż cokolwiek nowego, czego ostatnio słuchałem. Połączenie hip-hopowego beatu, soulowej koncepcji utworu, delikatnych wokali i rewelacyjnego syntezatorowego beatu – oto „BTSTU” w jednym zdaniu. Jai Paul został jednym z wykonawców wyróżnionych w corocznym plebiscycie BBC Sound of 2011 wyłaniającym nadzieje muzyczne na kolejny rok. Ale na tym Synth Soul się nie kończy, a nawet nie zaczyna, bo przecież już kilka lat temu na scenie pojawił się i zachwycił wielu Theophilus London, który w zeszłym miesiącu wydał swój najnowszy singiel „Flying Overseas” z gościnnym udziałem Devonté Hynesa i Solange. Do tej krótkiej listy należy dopisać też debiutancki album projektu Autre Ne Veut, który łączy R&B (w bardzo nietradycyjnym znaczeniu) z Synth Popem i Elektroniką właśnie. A do dopiero początek tej kosmicznej wyliczanki. Odsłuch „BTSTU” poniżej!