Wydarzenia

ciara

„Give Me Love” nowym singlem Ciary

Image2

Mogło być gorzej, ale płyty Ciary są na tyle nierówne, że bez trudu można było postawić na znacznie ciekawszy numer — także komercyjnie. „Give Me Love” ostatecznie bowiem potwierdza pewną tezę, której ugruntowania świadomi słuchacze R&B nie chcą — całkiem zresztą słusznie. Oczywiście działo się to już wielokrotnie i nie trzeba do tego kolejnej Ciary. Ale skoro już jest, to artykułuję: „Waćpanno, wstydu oszczędź”. Sobie i nam słuchaczom, którzy żeśmy jeszcze nie tak dawno rozpływali się przy „I Bet”, a wcześniej „Body Party”. Rzecz do odsłuchu, dla nieświadomych jeszcze niczego dusz, poniżej.

Recenzja: Ciara Jackie

Ciara

Jackie (2015)

Epic

Bardzo chciałbym kiedyś móc z czystym sumieniem stwierdzić, że oto Ciara wreszcie wydała płytę, która w pełni odzwierciedla drzemiący w niej potencjał. Potencjał, który, trzeba przyznać, objawia się bardzo różnorodnie i także z tego powodu jej dotychczasowej karierze zdaje się przyświecać określenie hit-or-miss. Niestety każdy celny strzał w jej przypadku okupiony jest przynajmniej kilkoma pudłami, ale za to, jeśli trafia w tarczę, to zazwyczaj w samo sedno.

Tak było z promującym Jackie singlem „I Bet” będącym być może najdojrzalszym, najbardziej elokwentnym i najbardziej osobistym momentem jej dyskografii, a ukrytym w prostej, niemal akustycznej formie R&B-popowej ballady, na tyle jednak plastycznej, że da się ją z powodzeniem przekuć na rasowego dancefloor killera, co stało się ciałem w nieuwzględnionym na trackliście Jackie remiksie z towarzyszeniem T.I.’a. Numer, kontynuujący z powodzeniem tradycję rewelacyjnego „Body Party”, był znakomitym zwiastunem płyty, która, zgodnie z doświadczeniem (ale zdrowym rozsądkiem już niekoniecznie) nie mogła okazać się przełomem. I niestety przełomu nie ma — jest Ciara ze swoimi wzlotami i upadkami w niezbyt koherentnej całościowo mieszance bardziej i mniej klasycznego R&B, które, i to należy od razu zaznaczyć, ani razu jednak nie przekracza granicy dobrego smaku.

Nie robi tego nawet zadziorne, dyskotekowe „That’s How I’m Feelin'”, które dla każdego rozumnego słuchacza musiało wydać się odrobinę podejrzane, gdy na trackliście przy tytule pojawiło się nazwisko Pitbulla. Ten być może prewencyjnie został na szczęście bezpardonowo zamknięty w niespełna półminutowym mostku w połowie utworu, z którego aż do samego końca nie udało mu się wymknąć. Większą szkodę wyrządziły tu natomiast powierzchownie melodyjny refren i równie generyczna produkcja. To jest zresztą największą bolączką płyty, na której ciekawe rozwiązania w tym zakresie można policzyć na palcach jednej ręki. Ale czego się spodziewać, jeśli za większość utworów na krążku odpowiadają Dr. Luke i Harmony Samuels, a z istotnym wyjątkiem „I Bet”, najciekawsze propozycje wyszły spod palców, emerytowanego wydawałoby się, Polowa da Dona i produkcyjnego duetu The Underdogs. Słuchając szóstego już krążka Ciary, ponad 10 lat po jej hitowym debiucie Goodies, niestety odnoszę wrażenie, że mimo pewnych zawirowań, niewiele się u niej muzycznie zmieniło — crunk umarł, ale składniki, z których wokalistka buduje swoją muzykę pozostają w dalszym ciągu takie same — zmienia się tylko forma i określające ją kolejne etykietki. No i naturalnie macierzyństwo zobowiązuje — Ciara, jak każda świeżo upieczona śpiewająca mama, zapotrzebowanie na hymn celebrujący nowo odkryty sens życia zgłosiła u nieśmiertelnej Diane Warren.

Wcześniej jednak udaje się jej zaprezentować kilka udanych refrenów — najpierw w dość kanciastym, ale nigdy klaustrofobicznym umiarkowanie klubowym bangerze „Stuck on You”, a następnie w wywołanym już wcześniej pośrednio „Fly” rytmicznie nawiązującym do klasycznego już „1, 2 Step”, ale w swoim wyjątkowo chwytliwym hooku sięgającym znacznie dalej. Wisienką na torcie pozostaje natomiast utwór, który bezceremonialnie odrzucono przy okazji poprzedniego krążka, mimo że pierwotnie miał przecież być jego najważniejszą, bo tytułową, częścią — „One Woman Army”. Śmiała maksymalistyczna produkcja, energiczny bit i refren, równie ekspresyjny co w zeszłorocznym megahicie Ariany Grande „Break Free”, mogą sugerować EDM-owy banger, ale w wykonaniu Ciary, mającej już na swoim koncie numery takie jako „Work” czy „Turntables” (z być może najlepszego jak dotąd w jej dyskografii, choć nadal nierównego Fantasy Ride), to raczej wersja beta kolejnej odsłony współczesnego R&B.

Nowy utwór: Ciara „Dance Like We’re Making Love”

ciara

Ciara ma niemały talent do tworzenia wolnych, łóżkowych kawałków. Doskonałe „Body Party”, które znalazło się na ostatnim, samozwańczym albumie, teraz ma swojego nowego „odpowiednika”. Na spisie utworów nadchodzącego (w ciągu tygodnia) krążka znajduje się bowiem „Dance Like We’re Making Love” — drugi singiel, który miał dziś swoją premierę. Ciara, jak sama w tekście śpiewa (metaforycznie) — gdy już ją włączymy, nie można jej wyłączyć. Poniżej utwór do odsłuchu, a Jackie w sklepach już od 4 maja.

Ciara ujawnia spis utworów na Jackie

ciara-jackie-cover
Najnowszy krążek Ciary ukaże się 4 maja, ale już teraz możecie podejrzeć spis utworów. Na podstawowej wersji Jackie znajdziemy 11 piosenek, w tym niemiłą (?) niespodziankę w postaci numeru „That’s How I’m Feelin'” nagranego wspólnie z Missy Elliott i… Pitbullem. Deluxe rozszerzone będzie o 5 kawałków. Jeden z nich pojawił się już na You Tubie, mianowicie jest to remiks pierwszego singla promującego nadchodzącego wydawnictwo, „I Bet”. Gościnnie w numerze pojawia się T.I., posłuchajcie:

1. “Jackie (B.M.F.)”
2. “That’s How I’m Feelin’” (feat. Pitbull & Missy Elliott)
3. “Lullaby”
4. “Dance Like We’re Making Love”
5. “Stuck On You”
6. “Fly”
7. “I Bet”
8. “Give Me Love”
9. “Kiss & Tell”
10. “One Woman Army”
11. “I Got You”

DELUXE

12. “One Woman Army Intro”
13. “One Woman Army”
14. “I Got You”
15. “I Bet” (feat. Joe Jonas) [Remix]
16. “I Bet” (feat. T.I.) [R3hab Remix]

Ciara śpiewa „I Bet” na Black Girls Rock!

Przechwytywanie
Zachwycaliśmy się występem Ciary w programie LIVE! with Kelly and Michael, nie możemy oderwać oczu od kolejnego wykonania „I Bet” na żywo. Tym razem Cici zaśpiewała tę niezwykle poruszającą piosenkę na gali Black Girls Rock!. Ubrana w biały kostium nie szczędziła swojego głosu i umiejętności wokalnych, a te — ku zaskoczeniu niedowiarków — są naprawdę duże. Mocno kibicujemy Jackie. Krążek pojawi się w sklepach 4 maja, a wśród współpracowników gwiazdy z Atlanty znalazły się takie nazwiska jak: Dr. Luke, Polow Da Don, Harmony Samuels, The Underdogs, Rock City, Ester Dean oraz Diane Warren.

Ciara na żywo z „I Bet”

ciara-live
Pod koniec stycznia Ciara zaprezentowała akustyczne wykonanie „I Bet” na swoim kanale You Tube, teraz gwiazda promuje singiel występami w telewizji. Cici pojawiła się w programie LIVE! with Kelly and Michael i z wielką gracją zaśpiewała przepiękny hymn dla wszystkich zdradzonych i oszukanych kobiet. Może wokalnie wciąż nie jest Whitney Houston, ale liczą się przede wszystkim emocje, prawda? Zapytajcie Future’a czy się podobało, a ja przypomnę tylko, że nowy album CiaryJackie — ukaże się czwartego maja. Dzień wcześniej gwiazda ruszy w pierwszą od sześciu lat trasę koncertową. Trzymamy kciuki za jakiś letni koncert w Europie, najlepiej nad Wisłą.

Ciara prezentuje okładkę płyty Jackie

ciara-jackie-cover
Czy Ciara została właśnie twarzą marki jeansowej? Czy będzie teraz na wpół naga promować Levisa? Nie, spokojnie, to tylko okładka nadchodzącego krążka gwiazdy. Zdecydowanie najbardziej odważny cover ze wszystkich dotychczasowych. Future zapewne zapłakał głośno, gdy go ujrzał. Nie wiemy kiedy ukaże się Jackie, ale wiemy, że singiel „I Bet” wciąż wywołuje silne emocje i szturmuje listy przebojów. A co tam, przypomnijmy ten hymn silnych i niezależnych kobiet. Miłego!

Nowy teledysk: Ciara „I Bet”

cici (2)
Brakowało mi widoku tańczącej Ciary i jej fantastycznego ciała. Taki obrazek dostajemy w teledysku do „I Bet”, dwa miesiące po premierze singla. Kocie ruchy, wyćwiczona sylwetka niczym u baletnicy i umiejętności taneczne artystki, to niewątpliwie największe jej zalety, które zobaczyć można w prostej, ale efektownej wizualizacji. Czy potrzeba jednak zbędnej otoczki, fajerwerków i scenerii za miliony dolarów, żeby w sposób szczery i bardzo emocjonalny podejść do sprawy rozstania dwojga ludzi? Ciara udowadnia, że nie. Sposób wyrażenia i słowa wystarczą, by dać pstryczka w nos byłemu. I w odróżnieniu do Robina Thicke’ego, wokalistka po rozstaniu prezentuje się jako silna i świadoma osoba. Sprawdźcie sami.

Ciara akustycznie

ciara-i-bet-acoustic-1
Z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że „I Bet” to najszczerszy kawałek Ciary w całej jej twórczości. Emocji nie zabrakło także, gdy Cici wykonała ten numer akustycznie. Sięgając pamięcią wstecz miałam przed oczami i uszami tylko średnie występy gwiazdy z Atlanty i przyznam się, że nie mogę wymienić ani jednego show podczas którego Super C zachwyciłaby mnie swoim głosem. Aż do dzisiaj. Odnoszę wrażenie, że podpieczna Missy Elliott bardzo rozwinęła skrzydła po urodzeniu dziecka. Nawet nadchodzącą szóstą płytę zatytułowała imieniem swojej mamy, Jackie. Obejrzyjcie poruszający występ poniżej, a ja już z niecierpliwością czekam na kolejne single!

P.S. Future, ty idioto!

Nowy utwór: Ciara „I Bet”

ciara-i-bet
Zawsze lubiłam te wszystkie płaczliwe kawałki o miłości od Ciary (słuchaj: „My Love”, „Love’s Funny” czy „Never Ever”), dlatego też pokochałam „I Bet” od pierwszego odsłuchu. I jakby tego było mało, w przypadku nowego singla wokalistki nie mamy wątpliwości komu dostaje się po głowie. Tak, Future, to ewidentnie wiadomość do Ciebie. Cici to wrażliwa kobieta i choć śpiewa pod smukły podkład coś o zemście z przyszłym ukochanym, roni również trochę łez za starym partnerem. Jak bardzo trywialnie by to nie zabrzmiało, są to typowe rozterki bohaterki tragicznej po rozstaniu. Rozczarowanie, wiara, nadzieja na lepszą przyszłość, złość, bezradność i tak dalej, i tak dalej. Mam nadzieję, że szósty krążek Ciary, nad którym pracuje m.in. z Polow Da Donem, Dr. Luke’m oraz Diane Warren, przyniesie także trochę ciepłych bangerów na lato. Nie można przecież w nieskończoność trzymać się przeszłości!