Wydarzenia

common

Nowy teledysk: Robert Glasper feat. Common & Patrick Stump „I Stand Alone”

Common-2

Mniej więcej rok temu o podobnej porze byłem zachwycony drugą odsłoną świetnego odrodzenia neo-soulu, jakim było Black Radio 2 Roberta Glaspera. Dziś światło dzienne ujrzał teledysk do jednej z lepszych piosenek na płycie, a mianowicie „I Stand Alone” z gościnnym udziałem CommonaPatricka Stumpa. Wideo ukazuje urywki z sesji nagraniowej oraz przede wszystkim wypowiedzi wielkich artystów takich jak Lupe Fiasco, Gregory Porter, Marcus Miller i wielu innych. Każdy z nich zwrotem „I Stand Alone” nawołuje do bycia niezależnym i jedynym w swoim rodzaju, ale także do tolerowania odmienności innych. Piękny teledysk pozwala mi cofnąć się w czasie o rok i przypomnieć sobie raz jeszcze o znakomitym albumie amerykańskiego producenta i muzyka. To bardzo miłe zaskoczenie na ten przyjemny, jesienny wieczór.

Nowy utwór: Common feat. Vince Staples „Kingdom (Jay Electronica remix)”

common-jay-electronica-vince-staples-kingdom-remix-mp3

Kojarzycie singiel „Kingdom” z najnowszego krążka Commona Nobody’s smiling? Mimo że płyta do mnie nie przemawia, to ten kawałek jest całkiem udany. Najbardziej urzekł mnie w nim chóralny, gospelowy śpiew w tle. Także współpraca z Vince Staples wyszła hip-hopowemu weteranowi na dobre. Młody raper nadał piosence trochę świeżości swoją nawijką. Do kawałka duetu pięć groszy dorzucił Jay Electronica, dodając autorską zwrotkę. We trójkę zawsze raźniej!

Recenzja: Common Nobody’s Smiling

Common

Nobody’s Smiling (2014)

Artium / Def Jam

Common od ponad dekady z lepszym lub gorszym skutkiem nie może się zdecydować, czy woli tworzyć single na listy przebojów, czy wrócić do boombapowych korzeni, a Nobody’s Smiling jest na swój sposób kulminacją tych rozterek. Raper dzięki kreatywnej współpracy z Cocaine 80s być może próbował zaczerpnąć świeżego powietrza, które tchnęłoby życie w jego muzykę. Tymczasem wydaje się, że pomimo zmiany podejścia i przeniesienia zainteresowań tematycznych na inne terytorium — wgłąb brutalnych ulic jego rodzinnego Chicago, wrócił do punktu wyjścia i nadal stoi na rozdrożu. No I.D., w którego ręce Common oddał całą warstwę muzyczną nowego krążka, zdarzały się niewątpliwie w przeszłości udane momenty, ale w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej generycznych i bezbarwnych producentów hip-hopowych, czego ostatecznym potwierdzeniem jest właśnie ta płyta.

Nobody’s Smiling wypełniają bowiem utwory zrobione bez pomysłu lub zlepione ze zbyt wielu złych pomysłów — produkcje są repetytywne, zbudowane na natrętnych, nieciekawych loopach i nijak nie akcentują charakterystycznego rapu Commona, ani tego co ma do przekazania. Wydaje się, że No I.D. próbował momentami wmanewrować Commona w nagranie drugiego Yeezusa, ale obu brakowało przekonania co do takiego obrotu sprawy. Zasadniczą różnicą między obiema płytami jest to, że momenty, w których West przypierał słuchaczy do muru innowacyjnym podejściem do materiału lub wielkim ego, tu zastąpiono kiepsko zaśpiewanymi popowymi hookami albo twardo i bez pomysłu zapętlonymi samplami. Ale nawet te utwory, przez które Common przepływa równie swobodnie jak w jego najlepszych latach w pewnym momencie zostają sprowadzone do parteru przez brak produkcyjnego wyczucia — najdobitniej słychać to we w części instrumentalnym „Speak My Piece”.

I choć zdarzają się na płycie numery godne uwagi (otwierające „The Neighborhood”, pomijając vocoderowy wstęp, jest znakomitym wprowadzeniem w tematykę krążka, a kończące „Rewind That” to oda do przeszłości, liryczny i produkcyjny majstersztyk, obszernie cytujący J Dillę, a mogący równać się z najlepszymi momentami na Be), Common definitywnie nie ma pomysłu ani na siebie, ani tym bardziej na swój tegoroczny krążek. Bo jak inaczej wytłumaczyć zwrotkę Big Seana w „Diamonds” albo dosłowny remake „Jesus Walks” Kanyego Westa w „Kingdom”?. Mimo wszystko Nobody’s Smiling to odpowiedni tytuł dla tej płyty. Common w istocie nie ma powodów do śmiechu.

Okładki i tracklista Nobody’s Smiling Commona

nobodysmiling2

Już mniej niż miesiąc dzieli nas od premiery nowego albumu rapowej legendy Chicago. Prezentujemy Wam dzisiaj zestaw małego oczekiwacza zawierający okładki wersji standardowej i deluxe, tracklistę płyty, a przy okazji również ostatni teledysk rapera — wyreżyserowane przez Hype’a Williamsa „Kingdom”. Jeśli chodzi o samą listę utworów to wywołuje trochę mieszane uczucia. Podobały Wam się single „War”„Made in Black America”Ab-Soulem? To na Nobody’s Smiling ich nie usłyszycie, przynajmniej nie na standardowej wersji płyty. Ponadto featuringi wyglądają trochę tak, jakby były bardziej wyborem producenta albumu No I.D., niż samego rapera. Vince Staples w podwójnej dawce na plus, Big Sean — niekoniecznie. Poczekajmy jednak na całość i miejmy nadzieję, że Common Sense wie co robi.

1. „The Neighborhood” (feat. Lil Herb & Cocaine 80s)
2. „No Fear”
3. „Diamonds” (feat. Big Sean)
4. „Blak Majik” (feat. Jhené Aiko)
5. „Speak My Piece”
6. „Hustle Harder” (feat. Snoh Aalegra & Dreezy)
7. „Nobody’s Smiling”
8. „Real” (feat. Elijah Blake)
9. „Kingdom” (feat. Vince Staples)
10. „Rewind That”
11. „Out On Bond” (feat. Vince Staples)
12. „7 Deadly Sings”
13. „Young Hearts Run Free” (feat. Cocaine 80s)

nobodysmiling

Znamy datę premiery i wydawcę nowego albumu Commona

CommonW oczekiwaniu na pełną wersję świetnie zapowiadającego się klipu do singlowego „Kingdom” z gościnnym udziałem Vince’a Staples’a, dostajemy właśnie informację na temat daty premiery oraz wydawcy nadchodzącego albumu reprezentanta Chi-City, zatytułowanego Nobody’s Smiling. Otóż nowe wydawnictwo ukaże się już 22 lipca pod egidą założonej przez Russella SimmonsaRicka Rubina legendarnej wytwórni Def Jam, w szeregach której znajdują się obecnie takie postacie, jak Jhene Aiko, Frank Ocean, Mariah Carey czy The Roots. Nie wiem jak Wy, ale my czekamy z niecierpliwością.

Common z trailerem do nowego singla

common-face-frontZapowiada się naprawdę dobra rzecz. Common zaprezentował właśnie trailer teledysku do nowego singla „Kingdome” z gościnnym udziałem Vince’a Staplesa. Klip z kinowym rozmachem wyreżyserowany został przez Hype’a Williamsa, a sam numer pochodzi z nadchodzącego albumu Commona Nobody’s Smiling. Utwór, jak i cała płyta, wyprodukowany został oczywiście przez niezawodnego No I.D. Z niecierpliwością czekam na całość.

Nowy utwór: Dreezy feat. Common & Ross Augusta „No Good”

dreezy-artworks-000080757793-7aanaa-t500x500

W lutym pojawił się mikstejp raperki z Chicago, Dreezy. Schizo można pobrać za darmo ze strony DatPiff, a teraz dostaliśmy nowy singiel z Commonem na featuringu! W „No Good” słyszymy dodatkowo Rossa Augustę śpiewającego chwytliwy refren. W efekcie mamy w sumie niezły letni, słoneczny numer, który wyprodukowany został przez D. Brooksa. Gospodyni utworu, młoda MC według opinii internautów jest na dobrej drodze do osiągnięcia szczytu sceny biorąc pod uwagę jej potencjał. Wczujcie się w ten wajb poprzez kliknięcie „play” poniżej oraz dajcie znać, co o niej sądzicie.

Nowy utwór: Wale feat. Rick Ross & Common „Sunshine” (Remix)

sunshineCommon, weteran chicagowskiego rapu i Rick Ross, szef Maybach Music Group, to dwie tak bardzo różniące się od siebie osobistości świata hip hopu, że gdy pojawiają się w jednym numerze, nie sposób przejść obok tego obojętnie. A doszło do tego za sprawą innego rapera, Wale’a, jednego z z reprezentantów stajni MMG, który zaprosił obu panów do remiksu kawałka „Sunshine”, w oryginale znajdującego się na jego zeszłorocznym albumie The Gifted. 

Nowy utwór: Common „The Ladder”

artworks-000072829959-3w1s8s-t500x500
Wczoraj wspominaliśmy o hiphopowym mikstejpie inspirowanym serialem HBO, Game of Thrones z okazji zbliżającego się czwartego sezonu. Dziś, tuż po Big BoiuWale, opublikowano kolejny utwór z tego wydawnictwa. Tym razem Common, raper z Chicago (który ciężko pracuje wraz z producentem No I.D. nad nowym albumem-interwencją w sprawie wydarzeń z rodzinnego miasta) jest bohaterem publikacji. Odsłuch poniżej, całość będzie dostępna od najbliższego wtorku, 11 marca.

Nowy utwór: Common feat. Ab-Soul „Made In Black America”

madeinblackamerica

Kiedy Common zaprasza na swój utwór innego rapera to możemy być pewni, że nie byle kogo i nie z byle powodu. W najnowszym singlu legendy Chicago pojawia się silny reprezentant młodego pokolenia, czyli Ab-Soul z kalifornijskiej ekipy Black Hippy. „Made In Black America” to pokaz inteligentnego braggadoccio przesycony odniesieniami do polityki i historii kultury. Myślę, że nie ma nic zaskakującego w tym, ze gość z zachodniego wybrzeża perfekcyjnie popłynął w temacie i zupełnie przyćmił wersy gospodarza.