Wydarzenia

duke ellington

Musicalowy Duke Ellington

Image3

Jeśli interesujecie się Broadwayem, tytuł After Midnight z pewnością nie jest wam obcy. W musicalu zresztą gościnnie pojawiali się Fantasia, k.d. lang, Toni Braxton, Babyface czy Vanessa Williams, a muzyczną reżyserię zajął się sam Wynton Marsalis. Ten zeszłoroczny broadwayowski przebój (siedmiokrotnie nominowany do Tony Awards) bazuje na muzyce m.in. wspaniałego Duke’a Ellingtona, wobec czego Legacy Records postanowiło wypuścić specjalną płytę z oryginalnymi nagraniami, które zainspirowały sztukę. Płyta Duke Ellington: The Original Recordings That Inspired the Broadway Hit “After Midnight” już od wtorku dostępna jest u cyfrowych sprzedawców muzyki, a wersja CD ma trafić do sklepów 17 czerwca. Na krążku można będzie znaleźć 15 utworów Ellingtona (lub nagranych przez Ellingtona) z lat 1927-1940, w tym m.in. takie przeboje jak „It Don’t Mean a Thing (If It Ain’t Got That Swing)” czy „Stormy Weather”.

To doskonała okazja, by zainteresować się twórczością jednego z najbardziej płodnych bandleaderów pierwszej połowy poprzedniego stulecia i wpływowych postaci w historii jazzu w ogóle. Posłuchajcie poniżej „The Jazz Samba” w wykonaniu orkiestry Ellingtona z towarzyszeniem niezrównanej Elli Fitzgerald podczas koncertu na Lazurowym Wybrzeżu w czerwcu 1966 roku.

Jazzowa jesień: Duke Ellington „Solitude”

Była Ella, musi być i Duke. I to Duke pieczołowicie wybrany, na wskroś jesienny, z prawdopodobnie najdoskonalszej z jego płyt — Money Jungle. To album, który chyba jak żaden inny, potrafi poddać klimat zasnutego deszczem miasta. Jeśli na co dzień macie dość szarych ulic, dżdżystych zimnych poranków i ulicznych korków, gwarantuję, że z Money Jungle w słuchawkach, poczujecie duszę tego zimnego, brudnego miasta.

„Solitude” to kompozycja Duke’a z 1934 roku (początkowo w wersji wokalno-instrumentalnej), która na Money Jungle została specjalnie przearanżowana i nagrana ponownie z towarzyszeniem Charlesa Mingusa i Maxa Roacha.

Świąteczna odliczanka: Duke Ellington & His Orchestra „Jingle Bells”

Do świąt pozostały nam już niecałe trzy dni, w zależności od tego jak kto liczy. Niezależnie od tego, to bardzo niewiele czasu. U mnie w domu już dzisiaj stanęła choinka i jutro z samego rana w planach jest jej ubieranie – jak zwykle na ostatnią chwilę. A Wasze choinki już ubrane? Jeśli nie, to z powodzeniem możecie dokonać tego przy dźwiękach wspaniałego instrumentalnego „Jingle Bells” w wykonaniu Duke’a Ellingtona i jego orkiestry. To spojrzenie na tę świąteczną kompozycję nadaje jej zupełnie nowego kształtu i wymiaru oraz stoi w opozycji do komercyjnych, powszechnie znanych i popularnych w ostatnich latach wykonań tego świątecznego utworu. Tymczasem współcześnie także znajdują się wykonawcy, którzy w oryginalny i nowatorski sposób potrafią nagrać tak oklepane piosenki. Wspaniałym przykładem na to jest właśnie „Jingle Bells” w wykonaniu Musiqa Soulchilda z jego świątecznej ep-ki „A Philly Soul Christmas” wydanej w tym roku. Współczesne brzmienie wcale nie musi zabijać klimatu świąt. Świąteczny Duke po skoku!

(więcej…)

Back In The Day: The Ink Spots’ The Gypsy

The Ink Spots

The Ink Spots, mimo, że w owym czasie byli za oceanem bardzo popularni, obecnie, szczególnie na Starym Kontynencie, należą niestety raczej do tych zapomnianych wykonawców z przeszłości. Nie wydaje się ich największych hitów w nowych odsłonach, nie wznawia się ich największych przebojów w limitowanych edycjach, nie puszcza się ich w stacjach radiowych. Mimo, że jest co wznawiać, bo w latach 30tych i 40tych ubiegłego wieku muzyka The Ink Spots w Ameryce święciła nie lada triumfy.

(więcej…)