flying lotus
Kendrick Lamar, Common, Snoop Dogg i Flying Lotus na nowej płycie Herbiego Hancocka


Nowa płyta Herbiego Hancocka zbliża się wielkimi krokami. Nie ma jeszcze tytułu i ustalonej daty premiery, ale przynajmniej wiemy już kto będzie udzielał się gościnnie. Na mikrofonach usłyszymy Kendricka Lamara, Snoop Dogga i Commona, ale wiadomo też, że na krążku pojawią się Flying Lotus i Kamasi Washington. W wywiadzie dla San Diego Union-Tribune Herbie powiedział:
Nie mam tak dużo deadline’ów jak wiele lat temu, kiedy należałem do jednej z dużych wytwórni. Teraz mam swój label, prowadzę umowy i sam ustalam terminy, ale (…) powodem, dla którego się śmieję jest to, że to właśnie deadline’y wymuszają na mnie wymyślanie czegoś nowego, powodują, że robię rzeczy, których normalnie bym nie zrobił.
Odniósł się też do współpracy z młodymi twórcami:
Bardzo dużo się uczę od młodych ludzi, z którymi pracuję. Nigdy nie chcę przestać się uczyć. I nawet nie myślę tak: ‚Zrobię tą płytę, wypuszczę ją, wypromuję, zagram parę koncertów, a potem, w którymś momencie, zacznę pracę nad nowym albumem’. Dzisiaj możesz wypuścić dwa kawałki, potem jeszcze coś innego, co jest połączone z tymi dwoma numerami, więc to zależy od artysty, gdzie postawi granice. To jest nowy czas.
Producentem materiału jest Terrace Martin. Nie muszę chyba pisać, że już nie możemy się już doczekać. Ostatnim krążkiem Herbiego Hancocka było wydane w 2010 roku The Imagine Project.
Flying Lotus powraca z nową muzyką


Fly Lo przerywa muzyczną ciszę i obdarowuje nas niespodziewanie nową muzyką. O ile ujawniony jako pierwszy, trapowy remix kultowej melodii z czołówki serialu Miasteczko Twin Peaks, nie jest czymś powalającym, a niektórzy nawet doszukiwali się w tym profanacji, to kolejny z wypuszczonych właśnie numerów brzmi już jak coś, za co kochamy produkcje Kalifornijczyka. Soulowy vibe, charakterystyczne bębny oraz szczypta elektroniki, przepuszczone przez pokręcony umysł muzyka, są idealnym przepisem na klimatyczny joint. Nie mam żadnych informacji czy zapowiada on nowy album, ale warto śledzić sytuację, bo trzy lata, które minęły od wydania krążka You’re Dead, to zdecydowanie za długa przerwa.
Póki co warto wybrać się na czerwcowy koncert w Warszawie, gdzie Flying Lotus wystąpi razem z Thundercatem, Jameszoo i Dorian Concept – a tutaj znajdziecie wszystkie najważniejsze informacje!
Możliwa tracklista nowego albumu Kendricka Lamara pojawiła się w sieci


Tajemnicza grafika z rzymską czwórką na Instagramie Kendricka Lamara okazała się być zapowiedzią „The Heart Part 4”, czwartej części z serii numerów, które raper z Compton co jakiś czas wypuszcza. W jednym z wersów na końcu kawałka Kendrick rapuje „Y’all got til April the 7th to get your shit together.” To dało do myślenia, że być może mamy do czynienia z zapowiedzią nowego albumu rapera, co też może dodatkowo tłumaczyć pojawienie się w sieci wspomnianej czwórki. Dodam tylko, że dziwne wydaje się usunięcie wszystkiego ze swojego Instagrama i zostawienie tej jednej grafiki. Kto by to robił dla jednego kawałka? Teraz obraz z grafiką zniknął i konto jest zupełnie puste, więc być może szykuje się podstawy do promocji nowego materiału. Jeszcze więcej spekulacji dostarcza potencjalna tracklista nowej płyty, która pojawiła się na koncie jednego z użytkowników serwisu Pastebin. Powiem tak, jeżeli jest rzeczywiście oficjalna to przynajmniej na papierze mamy do czynienia z jedną z płyt roku. Produkcja między innymi Terrace Martin, LoveDragon (duet tego pierwszego z Josefem Leimbergiem), Sounwave, Thundercat, Kanye West, Taz Arnold (SA-RA Creative Partners), Flying Lotus, Mono/Poly. Do tego gościnne udziały Andre 3000, Andersona .Paaka, Q-Tipa, D’Angelo czy Bilala. To wszystko wygląda jak album marzenie. Zbyt piękne by było prawdziwe? Prawdopodobnie dowiemy się już siódmego kwietnia.
1. „Purple Hibiscus” (prod. Sounwave & Terrace Martin) – 08:45
2. „Counterfeit” (prod. Rahki & Taz Arnold) – 03:26
3. „Trust Everyone” (prod. DJ Dahi, Terrace Martin & Thundercat) – 06:04
4. „Delusional (Like You Haven’t)” (feat. Anderson .Paak & Anna Wise) (prod. Sounwave) – 04:01
5. „Product” (feat. Andre Benjamin) (prod. Kanye West & Taz Arnold) – 04:11
6. „Richard Nixon” (prod. LoveDragon) – 05:35
7. „None of Your Business” (feat. Anna Wise, Kanye West, & Q-Tip) (prod. DJ Dahi, Kanye West & Sounwave) – 04:52
8. „Double Standards” (prod. LoveDragon & Rahki) – 03:50
9. „If You Had Me, You Lost Me” (Interlude) (prod. Flying Lotus & Mono/Poly) – 02:00
10. „Commercialized, Failed Experiments” (prod. Alchemist, Cardo & Swizz Beatz) – 04:43
11. „Ten Steps” (feat. Bilal, D’Angelo, & Thundercat) (prod. Sounwave & Terrace Martin) – 04:59
12. „Paranoia, Is Love Stronger Than Death?” (prod. K.L. & LoveDragon) – 12:36
13. „Rest in Paradise” (Interlude) (prod. Terrace Martin) – 02:21
14. „Swim with the Fishes (God Said)” (prod. Sounwave & Terrace Martin) – 07:09
George Clinton powraca z nowym albumem!


Prawdziwa legenda funku George Clinton powraca z nowym krążkiem! Jakby tego było mało, ukaże się on najprawdopodobniej już w przyszłym roku, za pośrednictwem należącego do Flying Lotusa labelu Brainfeeder, a więcej szczegółów na ten temat poznać mamy już niebawem. Panowie mieli okazję już ze sobą współpracować. Wystarczy wymienić, chociażby „Wesley Theory” Kendricka Lamara czy gościnny udział Clintona w utworze „The Lavishments of Light Looking” supergrupy WOKE (którą obok Lotusa tworzą Shabazz Palaces oraz Thundercat). W wywiadzie udzielonym stacji KCRW, na pytanie o to, czego możemy spodziewać się po nowych nagraniach, George odpowiedział przywołując jeden z klasyków zespołu Parliament – “As always, we expect to tear the roof off the sucker.” Szykuje się więc niezwykła muzyczna uczta. Po cichu liczymy również na jakąś europejską trasę, aby ponownie mieć możliwość przeżyć prawdziwe kosmiczne spotkanie. Cały wywiad oraz występ grupy Funkadelic do sprawdzenia tutaj.
Flying Lotus wypuścił trzy niewydane utwory z You’re Dead!


You’re Dead! to bezapelacyjnie jedna z najlepszych płyt 2014 roku, dla wielu być może najlepsza w karierze Flying Lotusa. Wczoraj FlyLo wypuścił trzy niepublikowane wcześniej kawałki z krążka. Pierwszy numer to nieco krótsza wersja „Turkey Dog Coma”, a w dwóch pozostałych gościnnie udziela się Thundercat. Nie skłamię jeśli napiszę, że wszystkie brzmią znakomicie. Żeby było jeszcze ciekawiej, według Pitchforka Steven Ellison ma w zanadrzu inne niewydane utwory z tego albumu i podobno wkrótce mamy się ich spodziewać. Czekamy!
Nowy utwór: Flying Lotus „R2 Where R U?”


Film Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy nie zawiódł oczekiwań fanów na całym świecie, przy okazji zarabiając na siebie niemałe pieniądze. Muzyczny geniusz Rick Rubin postanowił stworzyć składankę oddającą hołd całej serii przygód Luka Skywalkera i spółki. Jeżeli myśleliście, że remixy Run The Jewles złożone z kocich dźwięków było najoryginalniejszym projektem ostatnich miesięcy, to musicie wiedzieć, że na albumie Star Wars Headspace, utwory zbudowane będą na podstawie mi.in oddechu Lorda Vadera, specyficznego ryczenia Wookiego czy też komputerowych odgłosów robota R2-D2. Nie mniej ciekawie prezentuje się zestaw osób biorących udział w projekcie. Na składance pojawią się bowiem zupełnie nowe utwory takich artystów jak m.in.: Bauuer, Bonobo, Röyksopp, A-Trak, Shlohmo, Rustie czy sam Rick Rubin. Całość ukaże się cyfrowo już 19 lutego, a w formie fizycznej krążek trafić ma na półki 18 marca. Poniżej jeden z zawartych na płycie utworów, czyli „R2 Where R U?”, którego autorem jest Flying Lotus. Niech Moc będzie z Wami!
„FUCKKKYOUUU”, czyli krótkometrażowy film Flying Lotusa i Eddiego Alcazara


Flying Lotus do swojego bogatego muzycznego CV może dopisać skomponowanie muzyki do filmu. Najnowsze dzieło reżysera Eddiego Alcazara, czyli krótkometrażowy film „FUCKKKYOUUU”, jest właśnie grany na festiwalu Sundance. Od dzisiaj można również obejrzeć go na youtube poniżej. Film z muzyką FlyLo porusza tematy tożsamości, intymności oraz odrzucenia. W mrocznym video widzimy dużo krwi oraz nagość. Ciężka rzecz, jednak polecamy.
Flying Lotus potwierdza nowy album jako Captain Murphy!

Flying Lotus nigdy nie obijał się na scenie. W ostantim czasie jego aktywność jest jednak niesamowicie wzmożona. Rewelacyjnie przyjęty album You’re Dead!, produkcja EP Thundercata, współpraca z Kendrickiem Lamarem, krótkometrażowy film z reżyserem Eddie Alcazarem, świetna wydawnicza passa w Brainfeeder Records (Kamasi Washington, DJ Paypal, Lapalux, Iglooghost i wspomniany wcześniej Grzmotokot), powstanie grupy WOKE, a także praca nad płytą Herbie Hanckocka… Jego doba musi trwać 48 godzin! Fanów rapowej odsłony Flying Lotusa z pewnością ucieszy fakt, iż drugi album pod aliasem Captain Murphy zostanie wydany w 2016r, co artysta potwierdził na swoim twitterze.
@flyinglotus will I see Captain Murphy in 2016?
— MotherFuxking ANDY (@doughdeckerplus) październik 21, 2015
Definitely. https://t.co/r7TMuCRhjj — FLYLO (@flyinglotus) październik 21, 2015
Przypomnijmy pierwszy krążek Captaina Murphyego – Duality.
Herbie Hancock pracuje nad nowym krążkiem z Flying Lotusem, Thundercatem i Pharrellem

Herbie Hancock, niewątpliwy gigant amerykańskiego jazzu, który zawsze lubił podejmować muzyczne wyzwania pracuje nad nową płytą. I to nie z byle kim — z Flying Lotusem i Thundercatem, których w tym miejscu możemy już bez wątpienia ochrzcić nowymi Soulquarians. Pianista w rozmowie z Billboardem przyznał, że ma świadomość „kształtującej się ostatnio undergroundowej sceny częściowo związanej z jazzem czy też tworzącej nową jazzową formę”. My też mamy tego świadomość i tym bardziej z podekscytowaniem czekamy na rezultaty zapowiedzianej kolaboracji.
W stawce znalazł się także Pharrell, ale to akurat nie jest elektryzująca część wiadomości, zwłaszcza że Hancock miał w swojej karierze wiele (głównie nieudanych) flirtów z mainstreamem. By nie szukać zbyt daleko — na tę chwilę ostatnim krążkiem w dyskografii Hancocka jest The Imagine Project z 2010 roku, jeden z najbardziej bezkształtnych i wtórnych albumów w historii jazzu. Najwyższy czas zatrzeć złe wrażenie.
Nowy utwór: WOKE & George Clinton „The Lavishments of Light Looking”

Dziękuję pan Adult Swim za wspaniałe seriale animowane (Rick & Morty!), ale przede wszystkim dziękuję za działalność w obszarach muzycznych, zrzeszanie ciekawych artystów w ramach pojedynczych nagrań sygnowanych nazwą stacji. Swoją najnowszą publikacją kupili mnie jednak całkowicie. WOKE to supergrupa (z akcentem na super) jednocząca eksperymentalno-rapowy duet Shabazz Palaces z niewymagającymi już na pewno przedstawiania Flying Lotusem i Thundercatem. Mało tego, swoim wokalem utwór pobłogosławił także sam Juras Clinton. Jak ochłonąć to nie jest najbardziej zaskakujące połączenie świata (trzech artystów spotkało się już w tym roku u Kendricka), ale najważniejsze, ze utwór jest dokładnie tak dobry, jak wygląda na papierze/ekranie. Do tego coś czuję, ze nie jest to ostatni raz, kiedy widzimy napis WOKE w podpisie utworu.