jessie ware
Jessie Ware na żywo w taksówce

W Warszawie taksówkarze organizują strajki, w Londynie – organizują koncerty. „Black Cab Sessions” to cykl, w którym wielkie postaci niezależnej muzyki grają swoje utwory podczas przejażdżki londyńską taksówką. W akcji brali udział między innymi Bon Iver, Lykke Li, Jamie Lidell, czy Roots Manuva. Bohaterką najnowszej odsłony cyklu jest Jessie Ware, po której open’erowym występie (więcej szczegółów w relacji) jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć.
Relacja z soulbowlowej części Open’era 2012

zdjęcie: opener.pl
Open’er z roku na rok zdaje się mieć do zaoferowania coraz mniej fanom czarnej muzyki, ale po raz kolejny skutecznie przyciąga ich do Gdyni dzięki takim markom jak Janelle Monáe czy Public Enemy. Mamy nadzieję, że wybaczycie nam kilkudniowy poślizg w publikacji i rzucicie okiem na nasze wrażenia z „soulbowlowej” (powiedzmy) części festiwalu. Oczywiście niesamowitych koncertów było co nie miara – począwszy od skrajnie energetycznego Franza Ferdinanda, przez eksperymenty z modernistyczną muzyką klasyczną (Penderecki // Greenwood) aż po dyskotekowe szaleństwo na Justice. Pozwólcie jednak, że przedstawimy tylko tych wykonawców, o których w normalnych okolicznościach przyrody piszemy na stronie.
Nowy teledysk: Jessie Ware „Wildest Moments”


Oto najnowszy teledysk Jessie Ware zrealizowany do piosenki „Wildest Moments”. Prosto, klasycznie, bez zbędnych efektów specjalnych. Powinno Wam się spodobać. Debiutancki krążek wokalistki Devotion trafi do sklepów 20. sierpnia. A już na dniach wystąpi na Openerze wohoooo!
Nowy utwór: Jessie Ware „What You Won’t Do For Love”

Czekając na debiutancki album Jessie Ware, otrzymujemy od artystki kolejny singiel. Tym razem na warsztat poszedł utwór „What You Won’t Do For Love”, który w oryginale wykonywał Bobby Caldwell. Za produkcję odpowiedzialny jest Sampha, który już wcześniej współpracował z Jessie przy numerze „Valentine”. Jaki efekt? Ta para nie zawodzi. Wyśmienita interpretacja klasyki.
Nowy teledysk: Jessie Ware „110 %”

Wyprodukowany przez Julio Bashmore kawałek „110%” to kolejna, oficjalna zapowiedź nadchodzącego albumu fenomenalnej Jessie Ware. Fani artystki chyba nie mają już żadnych wątpliwości, co do jakości tego wydawnictwa.
Nowy teledysk: Jessie Ware „Devotion”

Debiutancka płyta Jessie Ware już, albo dopiero latem. Zniecierpliwienie jest jak najbardziej usprawiedliwione. Urocza Angielka zrobiła niemałe zamieszanie singlami „Strangest Feeling” oraz „Running” i trudno usiedzieć na miejscu, wiedząc jak dobrze jeszcze może być, zwłaszcza oglądając kolejną zapowiedź tego co znajdzie się na albumie. Ekskluzywne nagranie „Devotion” dla strony Pinboard w londyńskim studiu Red Bulla, ukazuje Jessie w niezmiennie wyśmienitej formie. Enigmatyczny klimat utworu w połączeniu z uwodzicielskim głosem artystki oraz charyzmatycznymi gitarowymi riffami, podsycają atmosferę, a apetyt na płytę rośnie coraz bardziej.
Nowy teledysk: Jessie Ware „Running”

Pierwszy, bardzo udany singiel Jessie Ware długo gościł na mojej playliście. Prawdopodobnie podobny los spotka także jej nowy numer „Running”. Ejtisowa, świetnie zaaranżowana uduchowiona elektronika (produkcja Julio Bashmore & Dave Okumu!) i znakomity wokal brytyjki. Wszystko zoobrazowane zostało zaś stylowym teledyskiem. Czekam na płytę!
Nowy utwór: Jessie Ware ‚Strangest feeling’
Od wczoraj w necie śmiga debiutancki singiel Jessie Ware, angielskiej wokalistki, która do tej pory współpracowała m.in z SBTRKT, Sampha oraz dubsteporym producentem Jokerem. Jessie na wyspach uważana jest jako, jedno z ciekawszych wokalnych odkryć ostatnich lat. Sama twierdzi, że inspirują ją legendarne diwy w postaci Diany Ross i Chaka Khan, a wpływy tych inspiracji pobrzmiewają w Strangest Feeling – pierwszym singlu otwierającym jej solową karierę.