Wydarzenia

katy b

Nowy teledysk: Katy B feat. Craig David & Major Lazer „Who Am I”

Przechwytywanie

Były ostatnio takie dni, że najnowszy singiel Katy B, „Who Am I”, nieustannie gościł na mojej playliście. Niewiele kawałków ma w sobie taką sprzeczność jak ten — z jednej strony jest to numer podszyty brytyjską elektroniką, z drugiej mamy do czynienia z balladą o niespełnionej miłości. Dziwne uczucie. W każdym razie, Katy postanowiła iść za ciosem i promuje numer nowym teledyskiem. Gościnnie w obrazku pojawia się dawno niewidziany Craig David. Zobaczcie sami:

Nowy utwór: Katy B x Craig David x Major Lazer „Who Am I”

12513557_10153214674072447_3503864358230467188_o

Pisaliśmy już szczegółowo o nadchodzącym projekcie Katy B tutaj, nie pozostaje nam nic innego jak zaprezentować kolejny singiel z Honey. Tym razem brytyjska wokalistka udostępniła numer „Who Am I”, w którym pojawia się dawno niewidziany i niesłyszany Craig David oraz autor znienawidzonego przeze mnie hitu, „Lean On”. Połączenie niecodzienne, ale jak za chwilę sami się przekonacie, jak najbardziej udane. Nowy krążek Katy B ukaże się 29 kwietnia.

Katy B prezentuje nowy singiel i tracklistę albumu Honey

katy

Nowy album Katy B charakteryzować się będzie plejadą świeżych producentów. Po świetnie przyjętej kolaboracji z Four Tetem oraz Floating Pointsem w postaci utworu „Calm Down”, pora na kawałek wyprodukowany przez Kaytranadę. Tytułowa piosenka z albumu Honey to przyjemny rnb vibe, który niestety poza zmienioną perkusją, muzycznie za bardzo przypomina numer „Girl” autorstwa The Internet. Krążek Katy B ma ukazać się 29 kwietnia w wytwórni Rinse. Oprócz wspomnianych wcześniej producentów na albumie pojawią się również Mssingno, Major Lazer, Mr. Mitch, a także cenieni brytyjscy wokaliści i raperzy Novelist, Craig David i D Double E.

Tracklista prezentuje się następująco:
01 Katy B x Kaytranada: „Honey”
02 Katy B x Major Lazer x Craig David: „Who Am I”
03 Katy B x Wilkinson x Stamina MC: „So Far Away”
04 Katy B x Sasha Keable x JD Reid: „Chase Me”
05 Katy B x The HeavyTrackerz x J Hus x D Double E: „Lose Your Head”
06 Katy B x Chris Lorenzo: „I Wanna Be”
07 Katy B x Four Tet x Floating Points: „Calm Down”
08 Katy B x Mr Mitch: „Heavy”
09 Katy B x KDA: „Turn the Music Louder (Rumble)”
10 Katy B x Jamie Jones x Kate Simko: „Dark Delirium”
11 Katy B x MssingNo x Geeneus: „Water Rising”
12 Katy B x Hannah Wants: „Dreamers”
13 Katy B x Novelist x Geeneus: „Honey (Outro)”

Nowy utwór: Katy B x Four Tet x Floating Points „Calm Down”

f

Jedna z najbardziej znanych przedstawicielek sceny rnb z UK zapowiedziała właśnie swój trzeci krążek zatytułowany Honey. Pierwszym singlem promującym nadchodzący album Katy B jest utwór „Calm Down”. Za produkcję kawałka odpowiadają weterani brytyjskiej sceny klubowej – Four Tet oraz Floating Points.  Taka kolaboracja nie mogła zawieść i tak też się stało. Katy B zgrabnie odnalazła się na bassowym podkładzie, w którym wyraźnie słychać producencki sznyt dwójki muzyków – bębny Four Teta i smyczki Floating Pointsa (które mocno wyeksponowane były na jego tegorocznym albumie Eleania). Na razie nie znamy więcej szczegółów dotyczących Honey, jednak spodziewać się możemy kolejnych mocnych kolaboracji z innymi producentami.

Nowy utwór: Katy B „Little Red Light”

artworks-000088492515-3dwjwv-t500x500
Katy B przypomina o sobie nowym numerem. Urocza rudowłosa Brytyjka po raz kolejny zaprezentowała się w popowo-elektronicznych klimatach, ale nie tylko — gwiazda sięgnęła po dźwięki, które subtelnie ocierają się o… dancehall. Lubimy takie drobne (ale jakże udane) eksperymenty. „Little Red Light” sprawi, że poczujecie iż wakacje mogłyby trwać wiecznie. I tego Wam życzymy. Miłego!

Billon remiksują numer Katy B „Still”

artworks-000077245850-w0lot9-t500x500
Kawa się kończy, już miałam odchodzić od komputera, a tu nagle patrzę na chmurze — nowy remiks piosenki Katy B, no to nie pozostało mi nic innego jak pozostać (sic!) przy odbiorniku i posłuchać nowej przeróbki. Duet Billon rozbujał patetyczny numer być może odrobinę za bardzo, ale właściwie na parkiecie nie ma się tego typu problemów, dlatego też polecamy kawałek. Udanej zabawy, choć do weekendu jeszcze 2 dni.

Nowy teledysk: Katy B „Still”

Przechwytywanie
Chciałam zacząć ten post od zdania „Jeden z najlepszych numerów z płyty Little Red doczekał się…”, ale tak sobie pomyślałam, że na tym krążku w zasadzie nie ma lepszych i gorszych kawałków — wszystkie są świetnie. O najnowszym teledysku do podniosłej ballady „Still” mogę napisać tylko tyle: jest piękny. Gra świateł, biel, wyróżniający się kolor włosów Katy B, to wszystko tworzy wspaniałą całość. Nie zatrzymuję Was dłużej, im szybciej obejrzycie to cudo, tym lepiej!

Recenzja: Katy B Little Red

Katy-B-Little-Red-2014-1200x1200

Katy B

Little Red (2014)

Rinse/Columbia/Sony

Debiutancki album Katy B pozwolił odkryć słuchaczom popu z Wysp takie gatunki jak dubstep, house czy elektronikę zupełnie na nowo. Niewinna, dwudziestodwuletnia wtedy, dziewczyna zaprowadziła nas w nieznane dotąd obszary muzyczne. To mogło faktycznie zadziwiać w 2011 roku, ale dziś, patrząc na poczynania AlunaGeorge, Disclosure czy Rudimental i na to, jak szybko przenikają oni do świadomości głównego nurtu, trzeba zadać sobie pytanie: czy na brytyjskiej scenie wciąż jest miejsce dla Katy B? Po wysłuchaniu jej drugiego krążka odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak.

Little Red zaczyna się pulsującym „Next Thing”, czyli dokładnie w miejscu, w którym skończyło się On a Mission. Nie brakuje tu wibrujących numerów, do których wokalistka zdążyła nas już przyzwyczaić. Zacierający granicę między normalnością a szaleństwem kawałek „5 AM”, euforyczne „I Like You” czy znany nam od czasu premiery Danger EP, stopniowo narastający duet z Jessie Ware, „Aaliyah” utwierdzają w przekonaniu, że dyskotekowy ton to wciąż domena Katy B. A jeśli jesteśmy już już przy kolaboracjach, nie można nie wspomnieć o jednym z ważniejszych momentów tej płyty. Odkryty całkiem niedawno, londyński muzyk Sampha jako jeden z nielicznych sprawił, że Kathleen zwolniła tempo — „Play” z pewnością pozytywnie zaskoczy niejednego słuchacza.

Tworzenie lekkich, radosnych, a jednocześnie całkiem niebanalnych, kawałków, sprawdzających się w stu procentach przy stroboskopowych światłach to solidne rzemiosło wymagające dobrego wyczucia, ale nagranie numeru („Crying for No Reason”), w którym opowiada się o smutku, nie odstępując przy tym od elektronicznych rozwiązań to już prawdziwa sztuka. Chłód przeszywający syntezatorowe podkłady („Still”, „Emotions”) może świadczyć tylko o jednym — Katy dojrzewa, styka się z bolesną rzeczywistością, targają nią wielkie emocje. I przede wszystkim daje się to odczuć w strefie wokalnej, którą można określić jednym wyrazem: rozmach. Dorosłe przemyślenia na temat miłości i przyjaźni, ocierające się o tęsknotę, melancholię i nostalgię, połączone z mglistymi pokładami to od teraz największe atuty Katy. Wrażliwość przeplatająca się na zmianę z oziębłością jest owiana pewnego rodzaju tajemnicą. Nie wiemy dokąd jeszcze zabierze nas w podróż Katy B, ale wiemy, że będzie to wyprawa gwarantująca najlepsze przeżycia. I choćby z tego powodu, warto już czekać na kolejny krążek Katy B.

„Crying For No Reason” Katy B zremiksowane

artworks-000067592718-2z7plg-t500x500
Czekam na drugą płytę Katy B od pierwszego odsłuchu Katy On a Mission, a o ile mnie pamięć nie myli, był wtedy sierpień 2011 roku. Moje marzenie stanie się rzeczywistością 10 lutego, kiedy to Little Red zaleje witryny sklepowe. No, może nie w Polsce, ale wiecie co mam na myśli. Mieliśmy okazję posłuchać już 3 piosenek, które pojawią się na płycie: „5 AM”, „I Like You”, „Crying For No Reason”, ALE wciąż nam mało. Poniżej świeżutki remiks ostatniego ze znanych nam numerów autorstwa Infinity Ink. To porządny zastrzyk energii na kończący się weekend lub jak kto woli — na nadchodzący tydzień. Tanecznym krokiem wypatrujemy już przyszłego piątku!

Nowy utwór: Katy B „I Like You”

965563_10151429197072447_1148484803_o
Moje prośby zostały wysłuchane! Od dziś nie słucham już namiętnie „5 AM”, zamieniam ten taneczny numer na kolejny „I Like You”. Albo będę odtwarzała je na przemian, a co mi tam. Katy B jak zawsze prezentuje zdrową dawkę sprytnie splecionych nut (tym razem odpowiedzialny jest za nie George FitzGerald) w sam raz na parkiet. Płyta Little Red ukaże się w przyszłym roku. Oby Katy zdążyła z premierą przed karnawałem — coś czuję, że ten krążek będzie idealnym dopełnieniem przebieranek i pląsów.