Wydarzenia

lilu

Eskaubei na jazzowo

Bedzie Dobrze - cover

Już 10 kwietnia będziemy mogli się przekonać jak brzmi zapowiadany od kilku miesięcy jazzowo-rapowy projekt Skubiego i kwartetu Tomka Nowka. Dzięki niemałemu zaangażowaniu i uporowi rzeszowsko-krakowska formacja skompletowała 11 nagrań, do których swój wkład wnieśli m.in. Mr Krime, Lilu Ten Typ Mes. Album ukaże się w katalogu oficyny For Tune. W pierwszej połowie marca ruszy preorder. Równocześnie odbędzie się premiera pierwszego singla z płyty.Miejcie na uwadze ten projekt, będzie dobrze! (więcej…)

Nowy utwór: Tubas Składowski feat. Eskaubei, Lilu „Bez konserwantów”

artworks-000077373873-mo0gyj-t500x500Przedsmak tytułowego utworu z najnowszego wydawnictwa grupy Tubas Składowski mieliśmy już w jednej z zapowiedzi albumu i właśnie tego numeru wyczekiwałem najbardziej. Leniwy bit oparty na grubej, acz nieprzesadnie, elektronicznej linii basowej i gościnne zwrotki EskaubeiaLilu, która urozmaiciła kawałek również sympatycznym refrenem, okazały się w tym wypadku przepisem na sukces. Przypominamy, że płytę Bez konserwantów zamawiać możecie już teraz na oficjalnej stronie zespołu.

Lilu i Jamal na sopockiej scenie w Sfinks700

lilu jamal

CROPP i Agencja CRANE zapraszają na wyjątkowe wydarzenie artystyczne, do klubu Sfinks700. Swoje koncerty zagrają: Jamal, króry zaprezentuje po raz pierwszy w trójmieście materiał z najnowszej płyty, a także Lilu. Całość wydarzenia dopełni znakomity pokaz malowania na żywo, w wykonaniu czołowych postaci polskiego street artu.

JAMAL
Warto. Nawet jeśli czekać na taki album trzeba kilka lat, a od Urban Discotheque minęło pięć. „Jeśli ta płyta wyszłaby wcześniej, byłaby po prostu słaba. Dojrzałem, wszyscy potwornie dojrzeliśmy, a to wymaga czasu. Gojenia ran i marnowania blizn. Oprócz tego całe mnóstwo przyziemnych historii. Ale moja babcia zawsze mówiła, że na dobre się czeka”.
Płyta Miłość, na która składa się 13 kompozycji, zaskakuje gitarowym brzmieniem, rockowymi riffami i melodyjnością, ale to wciąż jest Jamal! „Dla starych znajomych to nawet pewnie bardziej ja. To powrót do czasów, kiedy miałem 17 lat i pisałem mnóstwo wierszy, mnóstwo piosenek. Teraz w pewnym sensie wróciłem do tej wrażliwości.” Nad produkcją albumu czuwał Gienia, na co dzień członek zespołu, natomiast miksami zajął się Marcin Bors.
Pierwszy kawałek z albumu – „Defto”, miał swoją premierę ponad rok temu, a klip do piosenki obejrzało prawie 9,5 miliona internautów. Drugim singlem będzie utwór „Peron”.
Teksty autorstwa Mioda są do bólu prawdziwe i szczere. „Ta płyta to emocjonalność dokładnie na te czasy. To odbicie. Młodzi, 30-letni mieszkańcy wielkich miast, robiący swoje kariery, żyjący w oszałamiającym tempie, wracają do miłości. Dojrzeli. Zrozumieli. Taka jest ta płyta”.

LILU
Rytm, dźwięk, twarde bębny, ciepło kobiecego wokalu, dobre podwójne i dopracowane w każdym szczególe teksty, bawiące się czasem rytmiką a czasem melodią po to, żeby głos nie tylko przekazywał treść, ale też stanowił część szeroko pojętego spektrum słyszalnego.
Muzyka Lilu powstawała od 1997 roku w standardach wyznaczanych przez kulturę hip-hop, a następnie dojrzewając wraz z autorką ewoluowała aż do momentu, w którym trudno przyporządkować ją do jakiegokolwiek nurtu. Dziś po około pięćdziesięciu featach, pięciu undergroundowych i dwóch legalnych płytach, Lilu wraca do stylówki, która tak ją urzekła ponad 15 lat temu.

MALOWNIE NA ŻYWO – STREET ART

KRIK
Krik od około 15 lat jest zaangażowany w upiększanie trójmiasta, mnożenie obrazów i domykanie widoków. Jak sam mówi: „początki były ciężkie, ciekawe i przyczyn było wiele. W sumie nic się nie zmieniło. Ciągle jest ciężko i ciekawie. Kiedyś opowiem Ci przy piwku” (może go spotkacie podczas werniksa). Chłopak prosty i szczery, sam nie wie skąd się wziął i skąd nadal bierze się jego styl. Mocno osadzony w środowisku graffiti z jednak sceptycznym podejściem do jego głównych nurtów. Nie szuka inspiracji i nie ma swoich mistrzów („podobają mi się stare rzeczy z Warszawy i Gdańska”). Postać barwna, prześmiewcza i szalona, choć rysunki ponuraków przeważnie powstają w czarno bieli, „ale to chyba nieistotne, bo przecież to tak fajnie się napić i powygłupiać.”

VERA KING
Pochodząca i żyjąca w Gdańsku studentka III roku grafiki. Głównymi obszarami jej działań są: grafika oraz mural, w których stara się łączyć projektowanie z ilustracją.

21.11.2013, Sfinks700
Lilu x Jamal
start: 21:00
wstęp: 30/35 pln

WYDARZENIE NA FACEBOOKU

Nowy teledysk: GoniX „Trudne Słowa (Mała Lady Punk)”

GoniX to raperka działająca w podziemiu od wielu lat. Na koncie ma współpracę m.in. z Temzkim, Lilu, Mc Illo czy Wdową. Teraz wypuściła nowy klip do kawałka „Trudne Słowa”. Już wiele osób porównuje ją do Missy Elliott, a Wy co sądzicie? (więcej…)

Pjona: najlepsze numery okołosoulowe z Polski wg Lilu

lilianna

Ilu znacie polskich artystów, którzy nagrywają soul? Ile polskich numerów soulowych zasługuję na Wasze uznanie? Czy potrafilibyście stworzyć listę polskich numerów soulowych, które znalazłyby się w Waszej pjonie? Tak? To teraz napiszcie swoje top5 od nowa, bez sióstr Przybysz i zespołu Sofa. Osobiście uważam, że to trudna rzecz stworzyć takie zestawienie. Nie chodzi o poziom naszych artystów, lecz o ich ilość. Ci, których bez zażenowania, można by podpiąć pod soul jest… wciąż garstka. Lilu, którą z pewnością wszyscy znacie, miała do wykonania ciężką misję. Spokojnie, dała radę. Wybrała dla was takie perełki… zresztą sprawdźcie sami.

(więcej…)

Nowy teledysk: Mrozu „Miliony monet”

Wiem, wiem – ten teledysk ma już trochę, regularnie nalatał się także po kilku kanałach radiowych i telewizyjnych. Ba, w pewnych kręgach stał się już nawet utworem kultowym! Powodem na to czemu tak późno trafia na tę skromną stronę pod tytułem soulbowl.pl jest to, że najpierw było dla nas niezbędne przeprowadzenie głębokiej analizy fenomenu Mrozu (Mroza, MrozuA?) A zatem, słuchaliśmy (szanowna załogo, mogę w liczbie mnogiej ? ja wiem … że wy wiecie … ), oglądaliśmy i zastanawialiśmy, co moglibyśmy napisać tutaj o szanownym Mrozu, jako że jest on podobno artystą inspirującym się m.in: R&B,  hip-hopem  i dancehallem, a to niby nasza brocha, więc miło byłoby się ustosunkować. Wiemy, że już niedługo Łukasz Mróz, lat prawie 23, czyli właśnie Mrozu, wyda swój debiutancki album, na którym znajdą się ,,zapadające w pamięć linie melodyczne i znakomite aranżacje” (źródło: materiały prasowe). To jednak nie wszystko, bowiem na tymże właśnie debiucie będzie można posłuchać nie tylko kompozycji tanecznych, takich jak prezentowane tu Miliony monet, ale także lirycznych. Dodać do tego grono ciekawych gości (niejaka Lilu, East West Rockers oraz  Lloyd de Meza P.Moody, i to prosto z odległej Holandii!) oraz fakt, iż Mrozu sam napisał i skomponował praktycznie cały materiał na swój pierwszy krążek, i już nie pozostaje nam nic więcej do powiedzenia! Naprawdę staraliśmy się. Ale nie wiemy, co mamy o tym myśleć. Pomożecie nam ?  Spróbujcie odpowiedzieć na te proste 2 pytania – czy narodziła nam się nowa gwiazda? I czy spłoniemy nim odpali lont? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi.

Lilu „La” – recenzja płyty

lilu-la_okladka.jpg

Chciałam się zaskoczyć pozytywnie, chciałam dostać prezent od Lilu niwelujący wcześniejsze, komercyjne zło w postaci pierwszego singla „Kobiety”. Starałam się podejść do całości zupełnie obiektywnie. Z każdą kolejną piosenką jednak niesmak wzrastał.

(więcej…)

Kącik zapoznawczy: Lilu

l_67f75af6b668c53c5f394ef04e9c0631.jpg

Część z Was zna lub kojarzy już pewnie Lilu , ale co mi szkodzi. Zdjęcie powyżej jest trochę mylące jeżeli chodzi o muzykę, którą wykonuje. Dlaczego? Czytajcie dalej. Muzyka Lilu powstawała od ok. ’97 roku na bazach i w standardach wyznaczanych przez kulturę hip – hop, a następnie dojrzewając wraz z autorką ewoluowała aż do momentu, w którym trudno przyporządkować ją do jakiegokolwiek nurtu.

Teksty nafaszerowane są kobiecymi spostrzeżeniami a propos otaczającej nas rzeczywistości, relacji damsko – męskich i pozycji kobiety w grze zwanej życiem. Nie brakuje w nich romantyzmu, ironii, humoru, a nawet szczypty feminizmu. Rytm, dźwięk, twarde bębny, ciepło kobiecego wokalu i dopracowane w każdym szczególe teksty, bawiące się czasem rytmiką a czasem melodią po to, żeby głos stanowił część szeroko pojętego spektrum słyszalnego. Pozytywne wibracje, które zawiera w świetnie skonstruowanych tekstach, domieszka żywego grania i doskonali muzycy, kompozytorzy oraz przedstawiciele wyższej półki popularnego obecnie nurtu, z którymi pracuje oraz niepowtarzalność jej głosu sprawiają, ze Lilu tworzy rap dla koneserów.

Więcej po skoku.

(więcej…)